Bayern Monachium utrzymał szansę na wywalczenie dwóch tytułów w tym sezonie. W półfinale Pucharu Niemiec Bawarczycy pokonali na wyjeździe St. Pauli 3:0.19.400 widzów zebranych na Millerntor-Stadion zobaczyło, jak mistrz Bundesligi przez bardzo długi okres gry bardzo męczył się z miejscową drużyną. Wprawdzie lider ligi niemieckiej prowadził już od 15. minuty po trafieniu Owena Hargreavesa, to jednak jednym z najjaśniejszych zawodników spotkania był Oliver Kahn, który kilka razy uratował kolegów od straty bramki. Dopiero na 5 minut przed zakończeniem meczu Bawarczycy mogli odetchnąć, gdyż Claudio Pizarro pokonał dwukrotnie bramkarza rywali.
Powrót Lucio
Trener Felix Magath postawił prawie na ten sam skład, który poległ w Bremie podczas ostatniej kolejki ligowej. Jedyna zmiana nastąpiła na środku obrony - Martina Demichelisa zastąpił Lucio.
Bayern rozpoczął mecz od mocnego uderzenia. Już w 15. minucie spotkania silnym strzałem z około 25 metrów golkipera St. Pauli pokonał Hargreaves. Jednak po tym gospodarze zaczęli grać lepiej.
St. Pauli dobrze znosi straconego gola
Po tym zdarzeniu Mistrz Niemiec oddał pole gry rywalom, co miejscowi wykorzystywali stwarzając zagrożenie pod bramką Kahna. W 28. minucie interweniować musiał Oliver, zaś cztery minuty później dobrą okazję zmarnował Thomas Meggle.
Hamburczycy nie przestawali atakować - w 44. minucie Mazingu-Dinzey posłał mocny strzał w kierunku bramki, ale na miejscu był bramkarz Bayernu Monachium. Goście w pierwszej połowie potrafili odpowiedzieć tylko raz. W 33. minucie spotkania Roy Makaay próbował pokonać Hollerietha, ale ta sztuka mu się nie udała.
Rummenigge radzi w przerwie potyczki
"Musimy być bardziej aktywni, a nasze kontry wyprowadzać konsekwentniej" powiedział Karl-Heinz Rummenigge w przerwie meczu. Zaś szkoleniowiec tą chwilę wolnego czasu wykorzystał na zmianę - za Bastiana Schweinsteigera wszedł Jens Jeremies.
Ku zaskoczeniu obserwatorów, nie Bayern, a St. Pauli nadawło ton grze w drugiej części pojedynku. Bawarczycy zostali zmuszeni do bronienia się i czekali tylko na kontry. Kahn w wyśmienitym stylu wybronił uderzenie piłki głową przez Lutza (53.). Zaś 12 minut później goście wyszli obronną ręką z wielkiego zamieszania pod własną bramką.
Lahm trafia w słupek
Utytułowany Bayern miał wiele do roboty w obronie. Wszystkie ręce i nogi broniły dostępu do Olivera Kahna, z wyjątkiem Makaaya, który próbował przeszkadzać rywalom w przodzie przy rozgrywaniu piłki. Jedyne ofensywne aspekty Bayernu w tym czasie to akcje Michaela Ballack (53.) i Hasana Salihamidzica (58.).
Natomiast o dużym pechu może mówić Philipp Lahm. Bawarski obrońca, rozgrywający świetne spotkanie, zdecydował się na indywidualną akcję. Przeszedł dwóch obrońców, zbiegł do środka boiska i z linii pola karnego uderzył na bramkę Hollerietha. Bramkarz St. Pauli odbił piłkę, która następnie uderzyła w słupek.
Pizarro ustala wynik spotkania
Ale końców na całe szczęście należała już do Bayernu. Mimo że w 81. minucie Makaay zawiódł swoich kibiców, nie wykorzystując sytuacji sam na sam, to od czego ma się partnera w ataku - Claudio Pizarro pod koniec rywalizacji zdołał pokonać golkipera rywali dwa razy.
Najpierw w 84. minucie w zamieszaniu w polu karnym gospodarzu przytomnością wykazał się Peruwiańczyk i "wpakował" futbolówkę do siatki, a na 60 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry "Pizza" wykorzystał okazję sam na sam z Holleriethem.
FC St. Pauli - FC Bayern 0:3 (0:1)
FC St. Pauli: Hollerieth - Lechner, Morena, Palikuca, Gunesch - Boll (70. Brückner), Schultz - Scharping (78. Wojcik), Meggle, Manzingu-Dinzey (78. Arifi) - Luz
FC Bayern: Kahn – Sagnol, Lucio, Ismael, Lahm – Salihamidzic, Hargreaves, Ballack, Schweinsteiger (46. Jeremies) - Pizarro (90. Guerrero), Makaay (88. Santa Cruz)
Sędzia: Knut Kircher (Rottenburg)
Widzów: 19.800
Bramki: 0:1 Hargreaves (15.), 0:2 Pizarro (84.), 0:3 Pizarro (89.)
Żółte kartki: Meggle, Lechner, Schultz / Ismael, Jeremies
Źródło:
Komentarze