Do niedawna rzadko kiedy widywaliśmy, aby trener pierwszej drużyny Bayernu Monachium dawał szansę gry młodym i niezwykle uzdolnionym piłkarzom z pozostałych zespołów FCB.
Na całe szczęście wraz z objęciem stanowiska trenera przez Hansiego Flicka, wiele uległo zmianie, albowiem kilku juniorów zawsze trenuje z pierwszym zespołem, zaś niektórzy mieli już nawet okazję zadebiutować w pierwszej drużynie rekordowego mistrza Niemiec.
Podczas niedawnego wywiadu na temat młodych talentów w Monachium wypowiedział się były golkiper „Gwiazdy Południa” – Lukas Raeder – który obecnie broni dostępu do bramki w czwartoligowej ekipie VfL Luebeck.
‒ Czy Bayern jest złym miejscem dla młodych talentów bramkarskich? Absolutnie nie. Nauczyłem się tam od groma i nabyłem wyjątkowego doświadczenia – zaznaczył Niemiec.
‒ Jednakże praktycznie rzecz biorąc utalentowani piłkarze mają znacznie trudniej, jeśli mowa o przebiciu się w pierwszym zespole Bayernu, niż w innych klubach pierwszej Bundesligi – mówił dalej.
‒ Dlaczego? Przebijasz się z sektora młodzieżowego do najwyższego poziomu, gdzie gra się w Lidze Mistrzów. Dla przykładu przejście z juniorów do profesjonalistów we Fryburgu nie jest tak wielkim krokiem. Dlatego więcej talentów przebija się w innych klubach Bundesligi – podsumował Reader.
REKLAMA
Choć Reader nie zrobił zbyt wielkiej kariery w Monachium, to warto wiedzieć, że miał okazję 3-krotnie zagrać w oficjalnym meczu o stawkę dla pierwszej drużyny Bayernu – miało to miejsce w sezonie 2013/14, kiedy to trenerem FCB był Pep Guardiola.
Komentarze