Uważni fani Bundesligi z pewnością pamiętają sędziego Babaka Rafatiego, który na swoim koncie wiele poprowadzonych spotkań. Arbiter w 2011 roku próbował popełnić samobójstwo, a teraz ujawnił jaką rolę w dochodzeniu do zdrowia odegrał list od Schweiniego.
To była końcówka 2011 roku, a dokładnie 19. listopad - wówczas w Kolonii miejscowa 1.FC Koeln miała mierzyć się z 1.FSV Mainz. Spotkanie to jednak zostało odwołane, bowiem prowadzący to spotkanie Rafati nie dotarł na mecz, a włodarze ligi nie zdążyli znaleźć zastępstwa.
Niedługo później znaleziono sędziego w jego pokoju hotelowym, gdzie dzień wcześniej się zatrzymał. Służby ratunkowe zdążyły odratować Babaka i ten trafił do szpitala w bardzo poważnym stanie. Teraz, po ponad pięciu latach urodzony w Hanowerze arbiter powiedział, że po tej próbie otrzymał niewykle wzruszający list od Bastiana Schweinsteigera, który dał mu siły do życia.
- Schweinsteiger napisał do mnie list, który bardzo mnie poruszył. On doskonale sobie zdawał sprawę z tego, że już nigdy więcej mogę nie wyjść na murawę z gwizdkiem, w roli głównego sędziego - powiedział Rafati.
Babak w swojej karierze poprowadził 84 spotkania Bundesligi oraz 102 mecze tuż na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej. 6 miesięcy po samobójczej próbie ogłosił on odejście od swojego zajęcia, zaś obecnie pracuje jako wykładowca prowadząc zajęcia dotyczące zawodowego wypalenia i mobbingu w pracy.
- Napisał do mnie: "Panie Rafati, w życiu człowiek wiele razy upada. Jeszcze częściej trzeba się podnieść. Życze Panu wszystkiego dobrego". To był wspaniały gest. On jest nie tylko gracze klasy światowej, ale również wielkim człowiekiem - zakończył 46 latek.
REKLAMA
Komentarze