Jednym z najlepszych zawodników wczorajszego pojedynku na Allianz Arenie był bez wątpienia Rafinha, który kilkukrotnie popisywał się świetnymi interwencjami we własnym polu karnym.
Po meczu prawie nikt nie miał wątpliwości, że to właśnie Rafinhii należą się wielkie podziękowania. Brazylijczyk z niemieckim paszportem kilka razy uratował swoją drużynę przed utratą bramki i zdaniem wielu piłkarskich ekspertów rozegrał jeden ze swoich najlepszych meczów w karierze.
Rafinha jest jednym z trzech zawodników „Gwiazdy Południa”, którym wraz z końcem bieżącego sezonu kończy się umowa. Niewykluczone jednak, że defensor wkrótce otrzyma nową umowę, która zwiąże go z klubem na kolejny rok.
Tuż po wczorajszym spotkaniu Rafinha udzielił krótkiego wywiadu, w którym odniósł się do swojej postawy oraz przyszłości. Brazylijczyk nie ukrywa i mówi wprost, że chciałby zostać w bawarskim zespole na dłużej.
− Wielokrotnie byłem skreślany, ale mimo to zawsze wracałem. Przyznam się szczerze, że chciałbym zostać w Monachium na jeszcze dłuższy okres – powiedział Rafinha.
Jakiś czas temu głośno było o możliwym powrocie 32-latka do ojczyny lub przenosinach do któregoś z klubów w Europie. Mimo wszystko obecny trend jest taki, że Rafinha zostanie w Bayernie na dłużej – pragnie tego nie tylko sam zawodnik, ale i zarząd klubu.
Rafinha trafił do Bayernu Monachium w lipcu 2011 roku. Od tamtego okresu wraz z zespołem FCB 32-letni dziś defensor zdobył sześć tytułów mistrzowskich Niemiec, Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy, Klubowe Mistrzostwa Świata, trzy Puchary Niemiec oraz trzy Superpuchary Niemiec.
Komentarze