Mimo trwania przerwy reprezentacyjnej, pozostali w Monachium piłkarze pod czujnym okiem Niko Kovaca od początku zeszłego poniedziałku ciężko trenują i przygotowują formę na najbliższy mecz ligowy.
Jak już dobrze wiemy w Monachium pozostało pięciu kontuzjowanych zawodników – mowa między innymi o Leonie Goretzce oraz Rafinhii, który lada moment powinien wznowić pełne treningi.
Na całe szczęście Brazylijczyk od ponad dwóch tygodni trenuje już indywidualnie, a nawet wznowił częściowe zajęcia z zespołem. Niewykluczone, że w ciągu najbliższych dwóch dni boczny defensor powróci do zajęć z pełnym obciążeniem.
Z ostatniego wywiadu Rafinhii dla niemieckiego dziennika "Bild" dowiadujemy się, że 33-latek nie odczuwa już żadnego bólu i wszystko jest z nim w jak najlepszym porządku.
– W ostatnich dwóch tygodniach ciężko trenowałem i jestem szczęśliwy mogąc wrócić. Nie czuję już bólu. Jestem w 100% gotowy, aby pomóc drużynie – powiedział Brazylijczyk.
Tym samym zgodnie z wcześniejszymi przypuszczeniami Rafinha będzie gotowy na sobotni mecz z Wolfsburgiem. Podobnie ma się sprawa w przypadku Davida Alaby, który pod koniec ubiegłego tygodnia rozpoczął indywidualne treningi.
Komentarze