Bayern bo nieudanym stracie w lidze zaczyna nadrabiać braki kadrowe. Po zakupie Arjena Robbena teraz Bawarczycy chcą załatać dziurę na prawej stronie obrony i ściągnąć do siebie Rafinhe.
Nie udało się pozyskać Jose Bosingwy – kandydata numer jeden na liście życzeń van Gaala, ale od niedawna na Säbener Straße coraz częściej słychać nazwisko młodego brazylijczyka Rafinha. Po słabych występach obrońców w ostatnich spotkaniach u zarządu klubu włączył się czerwony alarm. A czas goni - 31 sierpnia zamyka się okienko transferowe. Już w okresie przygotowawczym Karl-Heinz Rummenigge powiedział, iż klub będzie poszukiwał prawego obrońcy, a na tej pozycji Rafinha jest jednym z najlepszych – do tego ma dopiero 23 lata.
W Gelsenkirchen ten transfer mógłby się okazać zbawienny dla jakże szczupłego budżetu klubu. Mowa jest tutaj o 12 mln euro. Nawet trener Schalke 04 Felix Magath powoli ogląda się za zastępstwem na pozycję Rafinhi. Jak donosi magazyn ‘kicker’ dziurę ta ma załatać Jonathan.
Komentarze