Bayern Monachium w świetnym stylu zainaugurował rozgrywki Bundesligi pokonując w wyjazdowym spotkaniu Eintracht Frankfurt aż 6:1! Bawarczycy, podobnie jak w spotkaniu w Lipsku, szczególnie zaimponowali w pierwszej połowie, którą wygrali...5:0!
W drugiej części gry "Die Roten" zdobyli już "tylko" jedną bramkę, ale jak stwierdził po spotkaniu szkoleniowiec Bayernu, jego podopieczni "zdjęli nogę z gazu".
- Nasza energia w pierwszej połowie była niesamowita. W drugiej połowie zdjęliśmy nogę z gazu. Jest to mądry ruch kiedy się spojrzy na terminarz, który nas czeka w nadchodzących miesiącach. W ataku jesteśmy bardzo "zróżnicowani", a Mane daje nam większą elastyczność. Czasami nie możesz się przed tym obronić. Panuje u nas bardzo dobra energia, co widać w tego typu występach - powiedział Julian Nagelsmann.
Strzelec pierwszej bramki w meczu, Joshua Kimmich, podkreślał jak dobrze bawił się na boisku.
- To była prawdziwa zabawka na boisku. Oczywiście, możemy być krytykowani za to, że ponownie nie zachowaliśmy czystego konta. Z przodu nie było jednak źle. Wiedzieliśmy, że za Kosticem i Kanuffem będzie zawsze przestrzeń i wykorzystaliśmy to bardzo dobrze. Nie możemy odpuścić, ale możemy podchodzić do następnych meczów w dobrym nastroju - powiedział reprezentant Niemiec.
- Chcieliśmy grać z taką samą energią, jak w meczu z Lipskiem. Zawsze staramy się stworzyć wiele szans. Jesteśmy dobrzy technicznie i w tym momencie to działa - powiedział natomiast Jamal Musiali, który wczoraj ponownie wpisał się na listę strzelców.
REKLAMA
Jakość zaprezentowaną przed Bayern docenił również szkoleniowiec Eintrachtu, Oliver Glasner.
- Bayern był dla nas za dobry. Musisz to przyznać. Widzieliśmy, co się dzieje, kiedy dasz zespołowi o takich możliwość przestrzeń jakiej potrzebują. Nie mieliśmy szans - powiedział.
Komentarze