Za nami pierwsza część sezonu ligowego 2015/2016. Liderami Bundesligi pozostali „Bawarczycy”, którzy wypracowali sobie w rundzie jesiennej ośmiopunktową przewagę nad goniącymi ich rywalami z Borussii Dortmund. Największą niespodzianką tego sezonu jest ekipa Herthy Berlin, która po siedemnastu kolejkach zajmuje trzecią lokatę w tabeli.
REKLAMA
Za największe rozczarowanie tego sezonu można uznać Hoffenheim, które w poprzednich latach radziło sobie dobrze w lidze niemieckiej, zaś teraz ekipa „Wieśniaków” okupuje ostatnie miejsce z mizernym dorobkiem 13 punktów. W pierwszej części sezonu nie mogło oczywiście zabraknąć kolejnych rekordów. Oto część z nich:
– Bayern Monachium oraz Borussia Dortmund w sumie zdobyli 84 punkty, wygrali 27 spotkań oraz zanotowali 93 trafienia.
– Średnia fauli w jednym meczu ligowym to 28,3.
– Robert Lewandowski potrzebował tylko 9 minut, aby strzelić pięć bramek w meczu przeciwko VfL Wolfsburg.
– Polak w wygranym 5:1 meczu z Wolfsburgiem został najszybszym strzelcem hat-tricka, czterech oraz pięciu bramek w historii.
– Kevin Volland w 2. kolejce ligowej potrzebował zaledwie 9 sekund, aby pokonać Manuela Neuera.
– 10 zwycięstw z rzędu „Bawarczyków” od samego początku, to oczywiście kolejny rekord Bundesligi.
– Bayern po raz piąty z rzędu zdobył tytuł „Mistrza Jesieni”.
– Bayern Monachium tylko w pierwszej części meczu ze Stuttgartem oddał 23 strzały na bramkę Przemka Tytonia.
– Pierre-Emerick Aubameyang zdobył co najmniej jednego gola w ośmiu spotkaniach pod rząd!
– Kiedy Thomas Müller strzelił bramkę w spotkaniu, to Bayern Monachium nigdy nie przegrał (67 spotkań, 64 wygrane oraz trzy remisy).
– 35% wszystkich spotkań w tym sezonie ligowym zakończyło się zwycięstwem gości (54 z 153). Nigdy wcześniej w historii Bundesligi ekipy grające na wyjeździe nie wygrały tylu spotkań.
– W meczu z Hoffenheim Hertha nie oddała przez 90 minut żadnego celnego strzału! Co więcej, klub ze stolicy Niemiec wygrał spotkanie po samobójczym trafieniu Eugena Polańskiego.
Źródło: Bundesliga.de
Komentarze