Bayern Monachium w 30. kolejce Bundesligi rozprawił się na Allianz-Arena z Arminią Bielefeld 2:0 (0:0). Bawarczycy mieli zdecydowaną przewagę przez cały mecz, ale podobnie jak w Bremie zawodziła skuteczność.Do 69. minuty utrzymywał się bezbramkowy remis. Właśnie w tej minucie bramkę po podaniu wprowadzonego 5 minut wcześniej Mehmeta Scholla zdobył Michael Ballack. 4 minuty później Scholl strzelił swojego gola i ustalił wynik na 2:0.
Niestety dobre wiadomości nie przyszły z MSV-Arena w Duisburgu. Tamtejszy zespół uległ Hamburgerowi SV 0:2, dzięki czemu przewaga Bayernu nad HSV nadal wynosi 4 punkty. Nieoczekiwanie punkty stracił Werder Brema, który w Wolfsburgu tylko zremisował 1:1. Bremeńczycy są już 9 punktów za Bayernem i definitywnie wypadają z mistrzowskiego wyścigu.
Uraz Kahna na rozgrzewce
Trener Felix Magath dokonał zaledwie dwóch zmian w wyjściowej jedenastce w porównaniu do meczu 1/2 DFB-Pokal przeciwko St. Pauli (3:0). Na lewej flance Bastiana Schweinsteigera zastąpił Ze Roberto, a w bramce stanął Michael Rensing, ponieważ na rozgrzewce Oliver Kahn dostał piłką w oko, które spuchło i uniemożliwiło mu grę.
Po dosyć niemrawym początku Bayern osiągnął zdecydowaną przewagę. Najpierw 12. minucie Mathiasa Haina próbował pokonać Valerien Ismael, chwilę później z 10 metrów strzelał Claudio Pizarro (13. minuta). W 14. minucie strzał Michaela Ballacka został zablokowany.
Bayern bez szczęścia w wykańczaniu akcji
Bawarczycy nieco zniechęli się do ataku po tych pierwszych minutach. Drużyna Arminii zgodnie z oczekiwaniami spisywała się bardzo dobrze w defensywie.
Dopiero po pół godzinie gry, Bayern znowu doszedł do głosu. W 35. minucie po podaniu Ballacka Pizarro znalazł się w dogodnej sytuacji, ale nie opanował piłki i Gabriel wybił ją Peruwiańczykowi spod nóg. 5 minut później w głównej roli wystąpił znów Pizarro. Tym razem napastnik Bayernu nie wykorzystał sytuacji po składnej kombinacji z Ze Roberto i Philippem Lahmem. W ostatnich sekundach pierwszej połowy groźnie strzelał jeszcze Roy Makaay.
Schweinsteiger za "Brazzo"
W przerwie Magath zdjął z boiska nienajlepiej spisującego się Hasana Salihamidzica i wprowadził do gry Schweinsteigera. Bayern zaczął drugą połową z rozmachem. Już w 47. minucie dwukrotnie sytuacji nie wykorzystał Makaay, później z dystansu niecelnie strzelał Ballack (55.). Pod bramką Rensinga po raz pierwszy niebezpiecznie było w 51. minucie, kiedy strzelał Isaac Boakye.
Sfrustrowany brakiem skuteczności Bayern z kolejnymi minutami jeszcze bardziej podkręcał obroty. W 63. minucie Hain obronił strzał Schweinsteigera, po drugiej stronie boiska szczęścia szukał Heiko Westermann.
Ballack i Scholl trafiają do bramki
Przełomowa okazała się 64. minuta, gdy Magath zdecydował się zdjąć z boiska Ze Roberto i wpuścić weterana Mehmeta Scholla. Już w 69. minucie właśnie Scholl podał do Ballacka, ten uderzył z 20 metrów w słupek, ale piłka odbiła się od pleców Haina i wreszcie wpadła do bramki! Było 1:0 dla Bayernu!
Bawarczycy poszli za ciosem i za sprawą Scholla w 74. minucie ostatecznie przesądzili o meczu. Scholl zdobył gola strzałem z 14 metrów.
W ostatnich minutach w polu karnym gości nadal było nerwowo. Precyzji zabrakło jednak zarówno Lucio (88.) jak i rezerwowemu Roque Santa Cruzowi (90.).
Dla Bawarczyków najważniejsze są jednak trzy punkty przybliżające ich do 20. Mistrzostwa Niemiec.
BAYERN MONACHIUM - ARMINIA BIELEFELD 2:0 (0:0)
BAYERN: Rensing- Sagnol, Lucio, Ismael, Lahm- Hargreaves- Salihamidzic (46. Schweinsteiger), Ze Roberto (64. Scholl)- Ballack- Pizarro, Makaay (84. Santa Cruz)
Ławka rezerwowych: Dreher, Demichelis, Jeremies, Guerrero
ARMINIA: Hain- Korzynietz, Westermann, Gabriel, Schuler- Kobylik (76. Zuma), Kauf, Kucera, Kuentzel (46. Pinto, 76. Borges)- Dalovic, Boakye
Sędzia: Michael Weiner
Widzów: 69.000 (komplet)
Gole: 1-0 Ballack (69.), 2-0 Scholl (74.)
Żółte kartki: - / Pinto
Źródło: www.fcbayern.de
Źródło:
Komentarze