Spotkanie Schalke Gelsenkirchen z Bayernem Monachium w 10. kolejce Bundesligi zakończyło się wynikiem 2:2 (2:1). Bawarczycy mogą być zadowoleni z faktu, że z Veltins-Arena wywożą jeden punkt, bo w tym spotkaniu po 20. minutach przegrywali już 0:2. Dzięki trafieniom Andreasa Ottla (45. minuta) i Roya Makaaya (52.) udało się odrobić straty. Remis w Gelsenkirchen oznacza dla Bayernu przerwanie niechlubnej serii trzech wyjazdowych porażek ligowych z rzędu.
Po 10. kolejkach Bayern zajmuje trzecie miejsce w tabeli tracąc do prowadzącego Werderu Brema trzy punkty. Drugi jest VfB Stuttgart, który ma o jedno "oczko" więcej od Mistrza Niemiec.
Van Bommel i Schweinsteiger wracają do jedenastki
Trener Felix Magath mógł znowu skorzystać z Marka van Bommela i Bastiana Schweinsteigera. Obaj znaleźli się w wyjściowej jedenastce. Na ławce rezerwowych zasiedli Hasan Salihamidzic i Christian Lell, którzy grali od pierwszych minut w meczu Ligi Mistrzów ze Sportingiem Lizbona. Magath zdecydował się znowu zagrać trzema napastnikami - ofensywne trio tworzyli Makaay, Claudio Pizarro i Roque Santa Cruz.
Protest kibiców Schalke, którzy przez 19 minut i 4 sekundy nie dopingowali swojej drużyny miał pomóc Bawarczykom w zdobyciu szybkiego gola. Jednak to gospodarze znacznie lepiej rozpoczęli mecz i to oni już po 13. minutach wyszli na prowadzenie.
Podwójne uderzenie Schalke
Bramkę dla niebieskich zdobył Peter Lövenkrands. Bramkę wypracował Gustavo Varela, który ograł Philippa Lahma i dograł na trzeci metr do Duńczyka. Lövenkrands nie dał szans Oliverowi Kahnowi.
Siedem minut później, dokładnie trzy sekundy po tym jak fani Schalke skończyli protestować i rozkręcili doping na Veltins-Arena, padł gol na 2:0 dla gospodarzy. Celnym strzałem z linii pola karnego popisał się Gruzin Levan Kobiashvili.
Bayern w grze ofensywnej był zdecydowanie zbyt statyczny i nie miał pomysłu na grę. Po 22 minutach statystyka strzałów mówiła wszystko - gracze Schalke osiem razy strzelali na bramkę Kahna, podczas gdy Bawarczycy ani razu nie oddali strzału. Dopiero w 24. minucie Makaay uderzał na bramkę Manuela Neuera. Dwie minuty później głową 20-letniego bramkarza chciał zaskoczyć Schweinsteiger. Natomiast w 29. minucie po drugiej stronie boiska Kahn swoją doskonałą interwencją po strzale Kevina Kuranyiego uchronił Bayern przed stratą trzeciego gola.
Bayern wraca do gry po golu Ottla
Po pół godzinie Monachijczycy doszli nieco do siebie i zaczęli zagrażać rywalom. W 34. minucie Schweinsteiger wymarzonym podaniem obsłużył Makaaya, Holender umieścił piłkę w bramce, ale sędzia liniowy zasygnalizował pozycję spaloną Makaaya.
Bramkę do szatni, dającą w tym meczu nadzieję Bayernowi, zdobył Ottl. W tej sytuacji źle zachował się Neuer, który wypiąstkował piłkę pod nogi Ottla i młody Niemiec z 11 metrów trafił do bramki Schalke.
Makaay wyrównuje
Na drugą połowę obie drużyny wybiegły w niezmienionych składach. Bayern rozpoczął drugie 45 minut o niebo lepiej niż pierwsze przejmując inicjatywę. W 52. minucie Makaay uderzył precyzyjnie przy słupku mimo że miał przy sobie trzech graczy Schalke. Bayern odrobił straty.
Obie drużyny szukały zwycięskiego gola. Bayern miał na niego szansę przy rzucie wolnym Schweinsteigera (54.) i strzale Makaaya (68.). Schalke najpoważniej zagroziło bramce Kahna w 70. minucie za sprawą Lövenkrandsa. Na ostatnie 10 minut Magath wprowadził do gry Salihamidzica za Santa Cruza i Karimiego za kontuzjowanego van Bommela. Żadna z drużyn nie potrafiła jednak strzelić gola na wagę trzech punktów i ostatecznie emocjonujące spotkanie na Veltins-Arena zakończyło się podziałem punktów.
SCHALKE GELSENKIRCHEN - BAYERN MONACHIUM 2:2 (2:1)
SCHALKE: Neuer - Rafinha, Bordon (59. Hoogland), Krstajic, Rodriguez (72. Pander) - Varela (78. Hamit Altintop), Bajramovic, Kobiashvili - Halil Altintop, Kuranyi, Lövenkrands
BAYERN: Kahn - Sagnol, Demichelis, van Buyten, Lahm - van Bommel (82. Karimi), Ottl, Schweinsteiger - Pizarro, Makaay, Santa Cruz (80. Salihamidzic)
Ławka rezerwowych: Rensing, Lell, Saba, Dos Santos, Maierhofer
Sędzia: Knut Kircher
Widzów: 61.482 (widzów)
Gole: 1-0 Lövenkrands (13.), 2-0 Kobiashvili (20.), 2-1 Ottl (45.), 2-2 Makaay (52.)
Żółte kartki: Bordon / Ottl, van Bommel, van Buyten
Źródło: fcbayern.de
Komentarze