„To sprawia przyjemność”, „Super”, „Fantastycznie”, „Niewiarygodnie” – powoli zarządowi FC Bayernu zabraknie słów na pochwały dla Francka Ribery. Nie ma się jednak czemu dziwić: skrzydłowy Bayernu jest obecnie w fenomenalnej formie co pokazał również w sobotnim spotkaniu.
Nie do śmiechu przy tym było Christianowi Lellowi: były zawodnik Bayernu miał unieszkodliwić Francuza, ale już po 15 minutach Ribery miał bramkę i dwie asysty na swoim koncie. Również Karl-Heinz Rummenigge mógł tylko stać i podziwiać: „Franck jest w niesamowitej formie” – powiedział szef Bayernu.
A sam Ribery? „Jestem strasznie szczęśliwy” – powiedział po spotkaniu. „Grałem dobrze, strzeliłem bramkę – to sama przyjemność”. Czemu nie przystąpił sam do rzutu karnego w 69 minucie, który wywalczył? „Nie, tutaj numerem jeden jest Mario Gomez, potem jest Bastian Schweinsteiger – tak zdecydował trener” – tłumaczy Ribery. „Cieszę się dla niego. Teraz musimy odpocząć, we wtorek czeka nas bardzo ważne spotkanie z Neapolem”. Do tego czasu można pomyśleć nad nowym określeniem dla Francka, może ‘Bellissimo’ by pasowało …
Franck Ribery był wyróżniająca się postacią w sobotnim spotkaniu z Herthą Berlin. Zdobył bramkę, zaliczył dwie asysty i wywalczył rzut karny. Poza tym miał udział przy 8 z 19 strzałów Bawarczyków na bramkę rywala oraz zanotował imponujące 112 kontaktów z piłką.
Skrzydłowy Bayernu strzelił wszystkie 4 bramki w tym sezonie na Allianz Arena – w sumie była to jego 35 bramka w trykocie Bayernu.
Źródło: tz.de
Komentarze