Choć w kwietniu Franck Ribery skończył 38 lat, to francuski skrzydłowy nie zamierza wcale żegnać się ze swoją największą życiową pasją, czyli piłką nożną.
Po tym jak umowa Ribery’ego z Fiorentiną dobiegła końca 30 czerwca 2021 roku, Francuz przez kilka ostatnich tygodni pozostawał bez klubu, ale koniec końców znalazł nowe miejsce – Franck podpisał roczny kontrakt z możliwością przedłużenia o kolejny rok z US Salernitana 1919. Przy okazji swojej prezentacji 38-latek zdradził, że nadal ma coś do udowodnienia, zaś pieniądze nie odgrywają żadnej roli.
− Wciąż czuję się bardzo dobrze i mam wiele do udowodnienia. Mam w sobie pasję nie tylko do gry, ale i pomagania zespołowi. Wiem, że Serie A to trudne rozgrywki. Muszę jak najszybciej dostroić się do zespołu – powiedział Ribery.
− Jeśli się tutaj znalazłem, to dlatego, że nadal kieruje mnie motywacja. Chcę znowu coś z siebie wydobyć. Przez prawie 20 lat wiele wygrałem. Kiedy skończy mi się benzyna w baku, to wrócę do domu, ale teraz to nie jest dobry moment. Mam nadzieję, że kontuzje będą mnie omijać – mówił dalej.
− Żyję dla piłki nożnej, gdybym żył dla pieniędzy, nie byłoby mnie tutaj. Moja rodzina była fundamentalna, dlatego pojechałem do Monachium, żeby wyjaśnić wszystko rodzinie, bo sam nie mogłem podjąć decyzji – dodał Francuz.
W tej samej rozmowie Francka Ribery’ego zapytano również czy czuje obecnie taką samą odpowiedzialność jak legendarny Diego Maradona w trakcie swojej kariery jako zawodnik SSC Napoli.
− Maradona miał niesamowitą karierę. Ja zaś jestem tu po to, by wykonywać swoją pracę i dawać z siebie wszystko. Kiedy jestem na boisku, robię wszystko dla drużyny i kibiców. To oczywiste, że będę potrzebował trochę czasu, aby się tutaj odnaleźć – podsumował Franck Ribery.
Komentarze