Tylko nie na FC Bayern Monachium i na pewno nie przeciwko FC Barcelonie - na te dwa zespoły na pewno nie chce trafić w piątkowym losowaniu drużyna ze stolicy Hiszpanii.
"Bayern może pokonać każdego przeciwnika. Widzę w nim poważnego konkurenta do wygrania tych rozgrywek" - powiedział szkoleniowiec Realu Madryt José Mourinho na konferencji z dziennikarzami. Z kolei członek zarządu Realu Emilio Butragueño najbardziej obawia się FC Barcelony. "Obyśmy nie trafili na Barcelonę. Co najwyżej możemy zagrać z nimi w dalszej fazie." Podobne zdania panują w obozie FCB.
"Dla mnie ciągle głównymi faworytami pozostają Barcelona i Real Madryt. Byłoby miło gdybyśmy ich ominęli" - powiedział otwarcie kapitan Philipp Lahm. Bardziej pewny siebie jest natomiast Franck Ribéry: "Na tym etapie jest wiele wspaniałych zespołów. Ale jeśli zagramy tak jak ostatnio to nieważne na kogo trafimy."
"Faworytami pozostaje Barcelona i Real, groźny jest również AC Milan" - komentował Arjen Robben. Podobnego zdania jak większość zawodników z Monachium jest Franz Beckenbauer: "W tej formie Bayern może ograć każdego rywala - poza Realem i Barceloną. Mam więc nadzieję, że nie trafimy na żaden z tych zespołów."
Jedno jest pewne, jeśli Bawarczycy chcą wygrać to trofeum muszą pokonać każdego przeciwnika. Co wylosuje nam ręka Paula Breitnera? Tego dowiemy się już jutro od godziny 12.00.
źródło: tz-online.de
Komentarze