Część zawodników Bayernu Monachium zakończyła już zgrupowania swoich reprezentacji narodowych i lada moment dołączy do reszty kolegów w Bawarii.
Jako pierwszy do Monachium powróci lada moment młody i niezwykle utalentowany Chris Richards, który może mówić o bardzo udanej przygodzie z reprezentacją narodową Stanów Zjednoczonych.
Co prawda 20-latek nie zagrał ani minuty w zremisowanym bezbramkowo sparingu z Walią (12 listopada), jednakże w drugim spotkaniu towarzyskim, selekcjoner Gregg Berhalter postanowił nagrodzić defensora bawarskiego klubu za ciężką pracę w ostatnich miesiącach.
Amerykanin zameldował się na boisku na Wiener Neustaedter Stadion w 80. minucie i zaliczył swój debiut w seniorskiej kadrze narodowej USA. Zawodnik nie ukrywał, iż był to dla niego naprawdę wielki dzień.
− Robić coś, co kochasz - to marzenie każdego z nas. Możliwość pokazania wszystkim, że poradziłem sobie i zadebiutowałem, jest dla mnie czymś naprawdę wielkim! − powiedział Richards.
Chris Richards w bieżącym sezonie 2020/21 miał już okazję trzykrotnie zagrać w pierwszym zespole u Hansiego Flicka. Co więcej w meczu ligowym z Herthą BSC młody Amerykanin popisał się nawet asystą przy trafieniu Roberta Lewandowskiego.
Komentarze