DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Robben "jeszcze się poprawi"

fot. J. Laskowski / G. Stach

Jego debiut był spektakularny, następne występny nie mniej obiecujące, ale po trzech tygodniach w Bayernie Arjen Robben jeszcze nie dotarł do granicy sowich możłiwości: „Mogę się jeszcze poprawić, ponieważ wiem, że nie jestem jeszcze w najlepszej dyspozycji” – powiedział zawodnik, który do Monachium zawitał z Madrytu po wygranym meczy z Norymbergą,

REKLAMA

 

 

Swoje umiejętności pokazał Robben strzelając dwie bramki Vfl Wolfsburg czy asystując w meczu z Borussią Dortmund. Obok Daniela van Buytena miał zasadniczy wpływ na czwarte zwycięstwo Bayernu z rzędu. „To było ważne podanie” – cieszył się Holender w drugiej asysty w trzech spotkaniach.

 

REKLAMA

 


Po jego transferze z drużyny mistrza Hiszpanii do rekordowego mistrza Niemiec „radość z gry powróciła” – potwierdził zawodnik po gwizdku kończącym derby Bawarii, w których grając przeciwko dobrze zorganizowanej formacjo obronnej FCN miał niewiele wolnej przestrzeni do dyspozycji, a jest mu ona potrzebna do jego dynamicznej gry na skrzydle. „To dla mnie bardzo ważne, że zdecydowałem się przejść do Bayernu.”

REKLAMA

 

W Realu najczęściej grywał jak sam zaznacza „tylko 30, 40, 50 minut”, Robben w poprzednim sezonie zagrał w 29 spotkaniach, ale w aż 14 został zmieniony lub wchodził na boisko w końcówce. W przeciwieństwie do tej sytuacji, w Monachium „gram w każdym spotkaniu, to dla mnie bardzo ważne, by odnaleźć mój własny rytm.” – potwierdza Holender. „Tutaj zagrałem 90, 80, 90 minut, w ciągu tygodnia rozegrałem trzy mecze, to ogromna różnica.”

 


Dobre połączenie z Ribéry`m
Dopiero teraz zauważa, „ile gram. Jestem bardzo zmęczony“ – uważa Robben mając w świadomości to, że za trzy dni kolejny mecz. „To jest to, czego potrzebuje piłkarz: Potrzebujesz spotkań, rytmu – a gdy gra się częściej, ryzyko kontuzji się zmniejsza. To też jest ważne.” – wyjaśnia zawodnik, który miał problem z kontuzjami w Realu czy Chelsea.

REKLAMA

 

 

Również we współpracy z Franckiem Ribéry`m Robben widzi możliwości poprawy. „Dobrze rozumiemy się na boisku. Franck może też jeszcze nad sobą popracować, ma parę problemów natury fizycznej. Obaj możemy być lepsi. Mam nadzieję, że stworzymy ważny duet.” – opowiada Robben i dodaje: „jestem bardzo szczęśliwy, że mogę z nim grać.”

 

Uli Hoeness wierzy również z to, że  skrzydła Bayernu – przez media już nazywane Robbéry – w ciągu sezonu jeszcze się wzmocnią i przyniosą kibicom jeszcze wiele radości. „Gdy Franck i Arjen będą w pełni zdrowi, co z pewnością nastąpi za kilka tygodni, będziemy grać jeszcze lepiej.”

 

 


Źródło: fcbayern.de

 

 

Źródło:
Wioleta

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...