Po serii porażek i wpadek Arjena Robbena media zaczęły spekulować o jego transferze. Zdaniem dziennikarzy, reprezentant Holandii nie jest mile widziany w Monachium nie tylko przez część kibiców, ale także przez resztę drużyny.
Uzasadanieniem potencjalnego transferu ma być przykry incydent, kiedy Arjen został wygwizdany przez fanów, a także słynne zajście w szatni, kiedy Franck Ribery uderzył swojego go w twarz, a reszta kolegów zareagowała aplauzem.
Po tym jak czara goryczy została ostatecznie przelana na Euro, ma przyjść czas na duże zmiany. Gazety pisały, że alarm został podniesiony w siedzibie Chelsea i Interu.
"Arjen jest związny kontraktem z Bayernem" - mówi Hans Robben, ojciec i agent zawodnika - "Transfer jest wykluczony".
"Bez względu na wszystko, w przyszłym sezonie nigdzie się nie wybiera".
Komentarze