Jak dobrze wiemy w 1/8 finału Ligi Mistrzów Bayern pokonał w dwumeczu Besiktas 8:1, jednakże w następnej rundzie monachijczyków czeka już o wiele bardziej trudniejszy i wymagający rywal. Mowa o Sevilli, która pokonała Manchester United.
Jutrzejszego wieczoru Bayern podejmie na własnym podwórku gości z Dortmundu. Będzie to zarazem ostatni mecz „Bawarczyków” przed nadchodzącym spotkaniem 1/4 finału Ligi Mistrzów przeciwko Sevilli.
Swoje zdanie na temat zbliżającego się boju wyraził Arjen Robben, który jako zawodnik Realu Madryt miał w przeszłości okazję grać przeciwko drużynie ze stolicy Andaluzji. Holender przestrzega przed zbytnim lekceważeniem Hiszpanów i zapowiada ciężką przeprawę.
− Sevilla ma wielkich fanów, dlatego możemy spodziewać się ciężkiego i niebezpiecznego zadania w pierwszym meczu. Sevilla to technicznie uzdolniona ekipa, bardzo groźna w ataku, ale i dobrze zorganizowana w obronie. Będzie bardzo ciężko. Koniec końców musimy być odpowiednio skupieni – wyjawił Arjen Robben.
− Nigdy nie grałem na ich stadionie, nawet jako zawodnik Realu. Chyba wskutek kontuzji ominęły mnie tam dwa mecze. Teraz z wielką niecierpliwością wyczekuję doświadczenia gry na ich obiekcie – mówił dalej Holender.
Pod koniec swojego wywiadu dla oficjalnej witryny Bayernu Monachium, skrzydłowy „Gwiazdy Południa” zapowiedział, że kibice mogą wyczekiwać bardzo pasjonującego widowiska, albowiem Sevilla nie należy do klubów, które tylko i wyłącznie się bronią.
− Sevilla nie jest zespołem, który tylko się broni. Są także bardzo dobrym zespołem, który w ataku stawia swoich rywali pod presją. Widzieliśmy to już przeciwko Manchesterowi United, gdzie grając poza domem nie bali się niczego. Posiadają doświadczony zespół i przywykli do wielkich spotkań. To będzie pasjonujący pojedynek – zakończył skrzydłowy.
Komentarze