DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Robben w wyjściowej jedenastce?

fot. J. Laskowski / G. Stach


Pod koniec września w meczu z Juventusem Arjen Robben ostatni raz zagrał od pierwszych minut. W 45 minucie musiał opuścić boisko z powodu kontuzji kolana. Później była operacja i trzy krótkie występy. Teraz, dziesięć tygodni później, Holender wraca do podstawowego składu Bayernu. „Znów jestem zdrowy i przygotowany na wtorek.” – stwierdził w niedzielę – „To bardzo ważne spotkanie i z chęcią zagram od początku.”

REKLAMA

 

 

W piątek w meczu z M`gladbach Robben zagrał po raz pierwszy od czterech tygodni. Wystarczyło pół godziny i już przypominał zawodnika, którego pamiętamy sprzed kontuzji. Już minutę po wejściu  na boisko nie miał problemu z  minięciem trzech przeciwników, podoba akcja skutkowała rzytem wolnym, który na zwycięską bramkę zamienił Holger Badstuber.

 

REKLAMA

 

„Arjen jest zawodnikiem klasy światowej, który przynosi wiele dobrego drużynie.” – uważa Philipp Lahm, „nawet jeśli wchodzi na boisko z ławki rezerwowych, widać, że dużo biega, szuka pojedynków jeden na jednego. Gdy nic mu  nie dolega, musi występować od początku.”

 

REKLAMA

 

Jak bardzo jest zdrowy Robben nie określono do tej pory. „Nie wiem, jak długo mogę grać. Może tylko 60, 70 minut, ale być może 90.”  - powiedział Holender, który długo czekał na swój powrót. „Teraz mam o wiele lepsze przeczucia, niż wtedy, gdy wróciłem zbyt szybko.”

 

 


W meczu ostatniej szansy dla Bayernu – awans Bayernowi daje tylko zwycięstwo – Robben chce pomóc drużynie na tyle, ile będzie mógł. Ale zdaje sobie sprawę, że ostateczna decyzja należy do van Gaala. „Jeszcze z nim nie rozmawiałem” – mówił zawodnik – „ale myślę, że trener wie, że chcę grać.”

REKLAMA

 

 

 źródło: fcbayern.de

 

Źródło:
Wioleta

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...