27 minut dla wieczności Bayernu… Dwa wspaniałe ataki. Dwa precyzyjne podania Ribéry`ego (26). Dwie bramki Arjena Robbena (25) w jego pierwszym meczu w barwach Bayernu. Bramka na 2:0 z lewej strony, na 3:0 – z prawej.
Sposób, w jaki Bawarczycy pokonali Wolfsburg musi budzić strach w Bundeslidze. A przecież Ribéry i Robben byli razem na boisku jedynie 27 minut, trenowali razem tylko raz…
W Realu zawodników jak Zidane, Figo, Beckham czy Ronaldo określano jako Gallaktycznych. Teraz była gwiazda Realu Arjen Robben oraz numer jeden na liście życzeń drużyny z Madrytu, Franck Ribéry błyszczą w Monachium.
Trener Louis van Gaal (58): „Zobaczyliśmy, czym jest kreatywność. Jestem bardzo zadowolony, że Robben zawitał do Monachium. I z tego, że Ribéry znów jest zdrowy. W ciągu 30 minut zobaczyliśmy co to znaczy dla drużyny.” I dla ligi…
Przeminęła ogromna zależność drużyny od Ribéry`ego. Bez niego przez ostatnie dwa lata Bayern był tylko w połowie tak silny jak z nim. Teraz genialną kopię Francuza zyskaliśmy na prawej stronie. Gdzie to tylko możliwe obunożny i szybki (100 metrów w 10,9 sekund) Holender jest lepszy, ponieważ strzela bramki.
„Nie mogłem wymarzyć sobie lepszego początku w Bayernie.” – mówił Robben –„Nie strzelam dwóch bramek w jednym meczu zbyt często, jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się to w debiucie.”
„Ale to dopiero początek. Jestem tu, by wygrywać mecze i tytuły.” – dodał Holender.
Zdanie to podziela Rummenigge (53), który w 2007 roku za 25 mln euro sprowadził Ribéry`ego, a teraz za 24 mln Robbena: „Pieniądze strzelają bramki, szczególnie jeżeli pochodzą ze stałego źródła. Franck i Arjen są skrzydłowymi najwyższej klasy.”
Philipp Lahm: „W każdej chwili mogą wygrać pojedynek jeden na jednego, zagrać decydujące podanie, strzelić ważną bramkę. Arjen to klasa światowa- zupełnie jak Franck.”
Ale istnieje jeszcze jedna cecha wspólna tych dwóch zawodników. Obaj są skłonni do kontuzji, Robben w Madrycie był nazywany „szklanym Holendrem”, ponieważ często pauzował z powodu kontuzji. Ale tylko to może być nadzieją dla konkurencji…
Źródło: bild.de
Komentarze