Jeszcze nieco ponad 2 miesiące temu, niemieckie i hiszpańskie media informowały, że w trakcie zimowego okienka transferowego, klub ze stolicy Bawarii najpewniej opuści Marc Roca.
Hiszpan nie otrzymywał żadnych szans, a często nawet nie łapał się nawet do szerokiej kadry meczowej. Sytuacja uległa jednak diametralnie zmianie pod koniec rundy jesiennej, kiedy to Hiszpan w wyniku trudnej sytuacji kadrowej, otrzymał szansę od Juliana Nagelsmanna.
Z perspektywy czasu można uznać, iż Marc Roca wykorzystał okazję i pokazał się z dobrej strony. Co do możliwego odejścia w zimowym okienku transferowym, pomocnik wykluczył taką możliwość podczas niedawnego wywiadu dla hiszpańskiego dziennika „Marca”.
− Nie, nie myślę o odejściu. Czuję się tutaj dobrze i komfortowo. Gdybym po kontuzji nie grał w ogóle i zobaczył, że się nie rozwijam, to byłoby inaczej. Przez cały grudzień czułem się bardzo dobrze, a trener mnie wspiera. Nie mogę doczekać się wyzwań w 2022 roku – powiedział Roca.
Jak z kolei Hiszpan ocenia swój dotychczasowy pobyt w zespole rekordowego mistrza Niemiec? Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, to Marc wystąpił w 18 meczach o stawkę oraz sięgnął z kolegami po cztery tytuły.
− Mój bilans jest bardzo pozytywny, zarówno na poziomie osobistym, jak i zawodowym. Przybyłem do drużyny Bayernu, która zdobyła potrójną koronę, z bardzo skonsolidowaną jedenastką. Sprawili, że od początku czułem się jednym z nich. Stopniowo dawali mi minuty, a w zeszłym roku zagrałem w sumie w 11 meczach – mówił dalej.
REKLAMA
− W tym sezonie mamy nowego trenera i nowe nadzieje, ale w okresie przygotowawczym doznałem kontuzji kostki, która wykluczyła mnie z gry na dwa miesiące. Kiedy doszedłem do siebie, zespół był już znowu w komplecie. Ale czuję się dobrze i pod koniec roku miałem szansę zagrać ponownie. Bardzo się rozwijam we wszystkim – podsumował Marc Roca.
Komentarze