Po wpadce z TSG Hoffenheim (Bayern poległ 4:1) nie ma już śladu. Mistrzowie Niemiec poprawili swoją grę w ostatnim czasie i znów zaczynają imponować swoją formą.
Od momentu porażki z Hoffenheim monachijczycy wygrali 5 kolejnych spotkań i choć nadal mają wiele elementów do poprawy, to ich gra z meczu na mecz wygląda coraz lepiej. Ostatnio na temat Bayernu Monachium w wywiadzie dla „Abendzeitung Muenchen” wypowiedział się Sebastian Rode, który w przeszłości miał okazję grać dla bawarskiego klubu.
− Były momenty, kiedy na początku sezonu cieszyłeś się, że możesz zagrać z Bayernem, ponieważ nie byli jeszcze zbyt dobrze przygotowani. Jednakże teraz już tak nie jest. Ich dominacja głównie wynika z tego, że piłkarze mimo wielkiego triumfu w LM, cały czas pracują! − powiedział Rode.
− Bayern nie odpoczywa, tylko kroczy dalej. Oczywiście sztab szkoleniowy i medyczny również odgrywa wielką rolę, kiedy widzisz to, co grają piłkarze FCB co 3 dni − mówił dalej.
W dalszej części rozmowy z dziennikarzem, środkowy pomocnik Eintrachtu Frankfurt odniósł się również do swojego czasu spędzonego w Monachium oraz współpracy z Pepem Guardiolą.
− Nadal pozostaję w kontakcie z pewnymi osobami z klubu, zwłaszcza z Kimmichem. To był dobry czas. Od pierwszego dnia w FCB dostrzegłem wielką żądzę sukcesów i wielką wolę wygrywania. Dlatego każdy piłkarz tam pracuje ciężko, zaś tytuły nie są przypadkiem. Wiele się tam nauczyłem − dodał.
REKLAMA
− Co do Guardioli, to Pep wynosi piłkarza na nowy poziom. Jeśli myślałeś, że o futbolu wiesz już bardzo dużo, to rozmowa z Pepem zmienia wszystko. Nagle zdajesz sobie sprawę, że nie wiedziałeś tak naprawdę nic (śmieje się). Rozwinął każdego gracza − podsumował Sebastian Rode.
Komentarze