DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Rode wydłuży listę niespełnionych talentów?

fot. DieRoten.pl

Sebastian Rode stał się bohaterem drugiego transferu Bayernu Monachium przed następnym sezonem. Czy 24-letni Niemiec będzie potrafił w jakikolwiek sposób zaistnieć w zespole Pepa Guardioli?

REKLAMA

O transferze Sebastiana Rodego do Bayernu Monachium mogliśmy usłyszeć już ponad rok temu. Jedną z osób, która głośno informowała o kolejnym ruchu 24-latka był Heribert Bruchhagen. Prezes Eintrachtu Frankfurt nie ukrywał, że defensywny pomocnik na pewno nie przedłuży kontraktu z jego klubem i na 100% dogadany jest z Bayernem. Nie kłamał.

Transfer Rodego do Bayernu jest jednak dużą niespodzianką. 24-letni zawodnik to bardzo dobry piłkarz, który w ostatnich latach był jedną z wyróżniających się postaci w Eintrachcie Frankfurt. Ciężko jednak stwierdzić, że jest to człowiek, który może wzmocnić jeden z najlepszych klubów świata. Znacznie logiczniejszym ruchem wydawało się, że Rode podpisze kontrakt z Bayerem Leverkusen, Schalke Gelsenkirchen czy nawet Borussią Dortmund. Wszystkie te kluby były podobno bardzo mocno zainteresowane zakontraktowaniem piłkarza Eintrachtu. Rode wybrał jednak najtrudniejszą drogę, a sam o tej decyzji mówi jasno: "Strach, sceptyzm i brak wiary w siebie nie jest i nigdy nie był dobrym doradcą". 

Jan Schlaudraff, Alexander Baumjohann, Nils Petersen, Jan Kirchhoff i wielu, wielu innych. Lista piłkarzy, których transfer do Bayernu Monachium okazał się wielką klapą jest bardzo długa. Wielu niemieckich kibiców i ekspertów uważa, że do tego grona bardzo szybko dołączy Sebastian Rode. Czy więc przebicie się do składu Bayernu jest dla 24-latka zadaniem niewykonalnym?

Na pierwszy rzut oka może tak to wyglądać. Rode w następnym sezonie o skład będzie musiał walczyć z takimi piłkarzami jak Bastian Schweinsteiger, Thiago Alcantara, Toni Kroos (w tym miejscu warto zaznaczyć, że transfer Rodego nie ma żadnego związku z przeciągającymi się rozmowami w sprawie nowej umowy Kroosa), Javi Martinez czy Philipp Lahm. Rode przy takich piłkarzach wygląda jak ktoś z innego piłkarskiego świata. Ale..

REKLAMA

Nie zapominajmy, że trenerem Bayernu jest Pep Guardiola, który swoimi pomysłami potrafi zadziwić wszystkich. Być może Rode będzie próbowany na pozycji prawego obrońcy do której predysponuje go jego dynamika i umiejętność gry zarówno w defensywie jak i w ataku. Nie jest tajemnicą, że Bawarczycy będą szukali nowego rozwiązania na boku obrony jeżeli Pep Guardiola nadal będzie wystawiał Philippa Lahma w środku pola. 

Kolejna opcja, chyba najmniej prawdopodobna, jest taka, że Rode będzie sprawdzany jako środkowy obrońca. Ciekawostką jest, że 24-latek w swoim debiucie w Bundeslidze w 2011 roku w barwach Eintrachtu wystąpił właśnie na tej pozycji. Kto wie, może Pep Guardiola spróbuje zrobić z Rode to samo, co kilka lat temu udało mu się z Javierem Mascherano. 

W podobnej sytuacji jak dzisiaj Rode był rok temu Jan Kirchhoff, który po zaledwie półrocznej przygodzie opuścił Bayern. Rode to jednak piłkarz o znacznie wyższej klasie sportowej niż Kirchhoff, co nie oznacza wcale, że nie skończy tak samo jak 23-letni środkowy obrońca. 

REKLAMA

Dla Rodego najważniejszy obecnie jest powrót do zdrowia. Niemiec nabawił się groźnej kontuzji pod koniec lutego, która wykluczyła go z gry do końca sezonu. Wszystko wskazuje na to, że 24-letni piłkarz będzie w 100% gotowy na rozpoczęcie przygotowań do nowego sezonu. Wtedy dla Rodego rozpocznie się walka o przetrwanie w Bayernie. To czy będzie grał w środku pola czy na środku lub boku obrony nie będzie miało pewnie dla niego większego znaczenia. Kluczowe będą szanse od Pepa Guardioli i każda minuta spędzona na boisku. 

Źródło:
Zari

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...