Po tygodniowej przerwie od Bundesligi, do akcji w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech powracają dziś piłkarze Bayernu Monachium.
Dokładnie o 18:30 klub ze stolicy Bawarii powalczy o komplet punktów z ekipą RB Lipsk. Miejscem tego szlagierowego starcia szóstej kolejki Bundesligi będzie Red Bull Arena.
Przy okazji tego starcia, na wczorajszej konferencji prasowej na pytania dziennikarzy odpowiadał trener „Byków”, czyli Marco Rose. 47-letni Niemiec jest świadom, że „Bawarczycy” poprawili się od ostatniego ich pojedynku, ale mimo wszystko celem RBL będzie zwycięstwo przed własną publicznością.
− Spróbujemy zakłócić rytm gry Bayernu, wbiegając wysoko tu i tam, ale wiemy też, że to nie zadziała przez 90 minut przeciwko FCB, więc będziemy musieli również pilnie bronić głęboko. Ważne jest, abyśmy znaleźli dobrą mieszankę - myślę, że to będzie decydujące w tym meczu – powiedział Rose.
− Bawarczycy znów mają więcej tempa w swojej grze, więcej prostych linii, więcej ruchu i ogólnie więcej precyzji - to będzie trudne zadanie w sobotę, ale nie możemy się doczekać i chcemy wygrać mecz przed własną publicznością. W sobotę możemy spodziewać się naprawdę dobrego meczu, w którym będziemy mogli rywalizować! – dodał.
Trener RB Lipsk pod koniec konferencji prasowej odniósł się również do osoby Konrada Laimera, który latem 2023 roku na zasadzie wolnego transferu przeszedł z RB Lipsk do Bayernu.
− Konny to prawdziwy zimorodek. Akceptuje każdą sytuację. Przeszedł do Bayernu, ponieważ wiedział, że dostanie tam czas na grę. Zawsze potrzebujesz takiego gracza i nie chodzi mi tylko o jego mentalność. Nie będzie miał nóg z waty przed pojedynkiem – podsumował Marco Rose.
Komentarze