Dziś wieczorem o 18:30, klub ze stolicy Bawarii podejmie w arcyważnym pojedynku ligowym ekipę Borussii Dortmund w ramach 31. kolejki niemieckiej Bundesligi.
W ubiegły czwartek odbyła się nie tylko konferencja prasowa z udziałem Juliana Nagelsmanna, ale i również szkoleniowca Borussii Dortmund, czyli Marco Rose, dla którego będzie to trzeci pojedynek przeciwko FCB, odkąd został trenerem BVB.
W trakcie rozmowy z dziennikarzami, opiekun dortmundzkiego klubu podkreślił, że stawką jest nie tylko zwycięstwo i opóźnienie fety mistrzowskiej „Bawarczyków”, ale i przede wszystkim reputacja.
− To Der Klassiker! Chodzi także o reputację. Zwycięstwo w Monachium to zawsze dobra wiadomość. W naszych rękach jest to, czy wygramy. Nie zamierzamy się tylko bronić w tym spotkaniu – powiedział Rose.
− Dla wszystkich jest jasne, że Bayern może zostać mistrzem. Chcemy zaprezentować się z jak najlepszej strony, a w ostatnią sobotę zagraliśmy już bardzo dobry mecz – mówił dalej.
Podczas dalszej części konferencji prasowej, szkoleniowiec Borussii Dortmund odniósł się również do pojedynku dwóch najlepszych strzelców obu ekip, czyli Roberta Lewandowskiego (47 goli w sezonie) oraz Erlinga Haalanda (25 bramek w sezonie).
− Każdy ma swoje mocne strony. Lewandowski posiada większe doświadczenie i szybko odnajduje się na swojej pozycji w polu karnym. Jego pierwszy kontakt jest na absolutnie światowym poziomie – dodał.
− Erling również poczynił postępy w tym sezonie. Jest absolutną bronią w grze przejściowej. Znacznie poprawiła się także jego gra głową. Zarówno Erling, jak i Robert wiedzą, jak zachować się w polu karnym – podsumował Marco Rose.
Komentarze