Każdego dnia jesteśmy zasypywani kolejnymi informacjami na temat Roberta Lewandowskiego i jego możliwego odejścia w nadchodzącym letnim okienku transferowym.
Tym razem kolejne informacje w sprawie polskiego snajpera przedstawił niemiecki magazyn „Kicker”, który donosi, że napastnik miał wewnątrz klubu krytycznie odnosić się do stylu gry Bayernu. Ponadto Polak był rozczarowany, ponieważ jego osobiste cele jak zdobycie kolejnego tytułu Najlepszego Piłkarza na Świecie FIFA oraz ponowne wygranie Ligi Mistrzów oddalały się w trakcie sezonu.
To nie koniec, albowiem Robert Lewandowski był również niezadowolony z faktu, że szefowie bawarskiego klubu zwlekali z rozmowami kontraktowymi aż do wiosny.
Kapitanowi „Biało-czerwonych” przeszkadzało, że kierownictwo sportowe FCB pracowało nad transferem Erlinga Haalanda – 33-latek zdawał sobie doskonale sprawę z tego, jak funkcjonuje biznes piłkarski, ale problemem był dla niego podział priorytetów: najpierw Norweg, potem on. Ten brak uznania był dla niego kolejnym niepokojącym czynnikiem.
Sportowe i osobiste rozczarowanie snajpera rosło z każdym dniem. Niemniej jednak jak zauważa dziennikarz Georg Holzner, zamiast polubownego rozwiązania, publiczna wymiana zdań z szefami FCB nie służy poprawie jego wizerunku, lecz wręcz przeciwnie.
Bayern szuka napastnika
Obecna umowa Polaka obowiązuje do końca czerwca 2023 roku i stanowisko szefów FCB pozostaje niezmienne – Lewandowski nie jest na sprzedaż. Istnieje jednak pewien warunek, który może sprawić, że monachijczycy zgodzą się na odejście 33-latka.
Jak podkreśla magazyn „Kicker” – jeśli „Bawarczycy” znajdą napastnika, który będzie w stanie strzelić w sezonie około 30 bramek, to wówczas transfer polskiego napastnika będzie możliwy. W przeciwnym wypadku „Lewy” zostanie w Monachium, niezależnie od tego, czy mu się podoba, czy nie.
Komentarze