W ubiegłą sobotę Bayern Monachium rozbił na własnym podwórku ekipę TSG Hoffenheim aż 5:2. W zespole FCB zagrało tamtego popołudnia aż trzech byłych zawodników „Wieśniaków”.
Jedną z bramek dla Bayernu zdobył Sandro Wagner, który pojawił się na boisku dopiero w końcówce spotkania. 30-letni Niemiec bez skrupułów wykorzystał nadarzającą się okazję i zdobył swojego pierwszego gola dla „Die Roten” w Bundeslidze. Na temat bramki swojego kolegi z zespołu wypowiedział się Sebastian Rudy, który jeszcze rok temu reprezentował barwy TSG Hoffenheim.
− Jestem bardzo szczęśliwy, że Sandro zdobył swojego gola w sobotę. W dodatku zrobił to przeciwko swojej byłej drużynie – powiedział Rudy dla „FCB.tv”.
− Moim zdaniem ta bramka była dla niego raczej czymś specjalnym. Miejmy nadzieję, że będzie kontynuował swoją grę i zdobędzie jeszcze kilka bramek – mówił dalej Niemiec.
„Bawarczycy” ograli Hoffenheim 5:2, jednakże to podopieczni Juliana Nagelsmanna prowadzili 2:0 z Bayernem po zaledwie 13 minutach. Na całe szczęście monachijczycy nie poddali się i walczyli do samego końca strzelając „Wieśniakom” w późniejszym okresie aż pięć bramek.
− Grać przeciwko swoim byłym kolegom zawsze jest czymś specjalnym. To była dobra zabawa. Nie mogliśmy się doczekać tego spotkania. Zawsze lepiej jest wygrać takie spotkanie – zakończył zadowolony Rudy.
REKLAMA
Komentarze