Już niedługo cały piłkarski świat skieruje swoją uwagę na finał rozgrywek Ligi Mistrzów. W walce o wymarzone trofeum powalczy Real Madryt oraz Juventus Turyn.
Karl-Heinz Rummenigge podczas ostatniej wizyty we Florencji w swojej wypowiedzi wyraził swoje poparcie dla Juventusu Turyn w nadchodzącym wielkimi krokami finale Ligi Mistrzów.
W ćwierćfinale LM pomiędzy Realem Madryt a Bayernem Monachium lepsza okazała się ekipa "Królewskich", jednakże wynik starcia został całkowicie wypaczony przez kontrowersyjne decyzje sędziego. Dlatego też Rummenigge ma nadzieję, że Juventus weźmie odwet i pokona Real.
− Mogliśmy grać w finale tych rozgrywek. Mamy nadzieję, że w przyszłości los przydzieli nam lepszego sędziego, jednak nie możemy narzekać na to zbyt wiele − powiedział prezes Bayernu Monachium.
− Taka jest piłka. Mogliśmy pokonać Real Madryt mając lepszego sędziego. Nie ukrywam, że skłaniam się ku Juventusowi w finale − zaznaczył Rummenigge.
Rummenigge przyznał, że Ancelotti nie wykonuje złej pracy w Monachium. Choć Bayern mógł osiągnąć więcej w tym sezonie Ligi Mistrzów, to zdaniem prezesa odpadnięcie FCB nie jest winą Włocha, lecz sędziego.
− Ancelotti nie wykonuje złej pracy w Bayernie. Mogliśmy osiągnąć znacznie więcej w Lidze Mistrzów, ale eliminacja nie jest jego winą, gdyż to sędzia zawinił − zakończył.
Komentarze