W ostatnich dniach w niemieckich mediach toczy się prawdziwa burza na temat dalszej przyszłości Davida Alaby w zespole rekordowego mistrza Niemiec.
W ostatnim czasie głos w tej sprawie zabrało wiele osób – przede wszystkim Uli Hoeness, Pini Zahavi, George Alaba oraz sam zainteresowany, czyli David Alaba.
Tym razem na łamach „Kickera” swoje stanowisko wyraził dyrektor sportowy bawarskiego klubu, czyli Hasan Salihamidzic. Bośniak odniósł się przede wszystkim do niedzielnych oświadczeń honorowego prezydenta oraz podkreślił, że Austriak jest bardzo ceniony w Monachium.
− Uli Hoeness powiedział to, co Pini Zahavi wie już od dłuższego czasu. W Bayernie obowiązuje pułap sportowy i finansowy: Robert Lewandowski i Manu Neuer. Nie sądzę, że David myśli o sobie, że jest ponad swoimi dwoma kolegami – powiedział Salihamidzic.
− Zahavi myśli w innych wymiarach, może to robić, ale my tego nie zrobimy. Nie będziemy robić szalonych rzeczy, które on może znać z innych klubów, a już na pewno nie w czasie, kiedy sprzedaż i zyski spadają, czy to w piłce, czy w innych obszarach działalności – mówił dalej.
− David to świetny piłkarz i facet. Jest ceniony przez każdego w klubie, przez kolegów z zespołu, trenera, prezydenta, prezesa, mnie, Kahna i oczywiście Uliego - przez wszystkich. Szacunek jest ogromny – dodał „Brazzo”.
REKLAMA
W dalszej części swojej wypowiedzi Hasan Salihamidzic przedstawił jasne i przejrzyste stanowisko klubu, który w dalszym ciągu chce przedłużyć umowę z Austriakiem.
− Każdy w klubie chce, aby David został z nami na dłużej. Faktem jest, że wielokrotnie odrzucał naszą atrakcyjną ofertę, ale mimo to wciąż staramy się go przekonać – podsumował Hasan Salihamidzic.
Komentarze