DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Sane jednak nie na sprzedaż?

fot. Shutterstock

Od kilku tygodni w mediach możemy co rusz przeczytać o kolejnych kandydatach do sprzedaży z pierwszego zespołu Bayernu Monachium.

Ostatnio fani rekordowego mistrza Niemiec zostali zaskoczeni informacjami o możliwej sprzedaży Leroya Sane, który miał zostać rzekomo wystawiony na listę transferową przez sterników bawarskiego klubu.

REKLAMA

Niemniej jednak spekulacje te zdementowali dziennikarze „Bilda”, którzy poinformowali, że mimo niedawnych plotek, Max Eberl i spółka w żadnym wypadku nie planują rozstawać się ze swoim skrzydłowym, który w najlepszym przypadku powinien przedłużyć kontrakt z FCB.

Rozmowy już niebawem

Christian Falk i Tobias Altschaeffl poinformowali, że planem klubu jest zatrzymanie Sane na dłużej – zaplanowano kolejne rozmowy kontraktowe z zawodnikiem i jego agentem. Leroy Sane nie został poinformowany przez FCB, że jest kandydatem na sprzedaż, zaś relacje piłkarza z Eberlem i Freundem są nadal bardzo dobre.

Jeśli będzie to możliwe, to celem jest przedłużenie kontraktu z reprezentantem Niemiec poza 2025 rok. Tendencja nie wskazuje w ogóle na rozstanie – gdyby skrzydłowy poinformował władze, że nie chce przedłużyć umowy, to wówczas rozważona zostanie sprzedaż w letnim okienku transferowym.

28-latek potrafi bardzo dobrze wyobrazić sobie grę dla Bayernu pod wodzą Vincenta Kompany’ego przez wiele kolejnych lat, dlatego też odejście Sane nie jest obecnie tematem wewnątrz bawarskiego klubu.

REKLAMA

Plan monachijczyków zakłada, że podczas gdy na pozycji dziesiątki ma występować Jamal Musiala, to na prawym skrzydle ma grać pozyskany tego lata Michael Olise. Jeśli zaś mowa o Leroyu, to ma on pełnić rolę lewoskrzydłowego w projekcie „Bawarczyków” na najbliższe lata.

Źródło: Bild
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...