W minionym sezonie 2022/23 mogliśmy wyróżnić wielu zawodników, którzy przeplatali dobre występy z mniej udanymi spotkaniami.
Do grona tychże zawodników z pewnością możemy zaliczyć Leroya Sane, który zaliczył bardzo dobrą rundę jesienną, po czym na wiosnę często zawodził – nie tylko na krajowym, ale i również na europejskim podwórku.
Ostatecznie Niemiec zakończył kampanię 2022/23 z dorobkiem 14 bramek oraz 10 asyst w 44 meczach o stawkę. Skrzydłowy zdaje sobie jednak sprawę, że nie poszło mu najlepiej i mógł osiągnąć lepsze liczby, o czym też opowiedział na łamach „Bilda”.
− Zdaję sobie doskonale sprawę, że mogłem strzelić w poprzednim sezonie jedną czy dwie bramki więcej. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości – powiedział Sane.
W rozmowie z dziennikarzem „Bilda”, niemiecki pomocnik został również zapytany o nieustanne plotki na temat konieczności ściągnięcia do Bayernu nowego środkowego napastnika, zwłaszcza mając na uwadze problemy FCB z wykańczaniem sytuacji podbramkowych.
− W Europie są drużyny, które odnoszą sukcesy bez prawdziwej dziewiątki, więc nie uogólniałbym tego. Ujmę to w ten sposób - przynajmniej nie jest wadą posiadanie prawdziwego napastnika z przodu jako jednej z opcji – podsumował Leroy Sane.
REKLAMA
Komentarze