Jeśli mowa rundzie jesiennej i zwycięzcach w zespole rekordowego mistrza Niemiec, to wśród nich z pewnością można wymienić 25-letniego Leroya Sane.
Niemiec zanotował słaby sezon 2020/21 i początek bieżącej kampanii, ale z czasem skrzydłowy prezentował się coraz lepiej w tej kampanii i w końcu stał się piłkarzem na miarę swojego talentu i potencjału, co też w ostatnich tygodniach podkreśliło wiele legend i działaczy FCB.
Ostatnio w wywiadzie dla „Bild am Sonntag”, Leroy Sane odniósł się do swojego rozwoju i odbudowy formy. Jak się okazało – wsparcia udzielili mu nie tylko koledzy i szefowie Bayernu, ale przede wszystkim legendarny Uli Hoeness.
− W zasadzie nie byłem zadowolony z mojego pierwszego sezonu gry w Bayernie. Wiedziałem, że było mnie stać na zdecydowanie więcej – powiedział Sane.
− To nie było tak, że osobiście zmieniłem cokolwiek lub że mogę wskazać teraz dwa czy trzy powody. Nawet w City pierwsze miesiące nie były moimi najmocniejszymi. W Bayernie dochodziłem do siebie po długiej i bardzo poważnej kontuzji – mówił dalej.
− Zawsze czułem zaufanie ze wszystkich stron w klubie. Cały zarząd klubu, ale także Uli Hoeness kontaktowali się ze mną i sygnalizowali absolutne wsparcie. Tak duże wsparcie nie w każdym klubie jest na porządku dziennym – dodał skrzydłowy.
REKLAMA
− To był długi proces, ale nie było jednej głównej zmiany, która dałaby impuls. Nowy klub, środowisko, wysokie oczekiwania i to wszystko po długiej kontuzji… Ale nie chcę szukać wymówek. Oczekiwałem, że ruszę szybciej. Wiele zrobiłem, aby to osiągnąć – podsumował Leroy Sane.
Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki w sezonie 2021/22, skrzydłowy Bayernu miał okazję wystąpić łącznie w 26 spotkaniach, zaś jego łączny dorobek w tym czasie to 11 bramek oraz 11 asyst.
Komentarze