Jeśli spojrzeć na transfery Bayernu Monachium w ostatnich latach, to wyróżnić można kilka niewypałów i błędów transferowych mistrzów Niemiec.
Jednym z nich bez wątpienia jest Bouna Sarr, który został pozyskany w ostatnim dniu letniego okienka transferowego w 2020 roku z ekipy Olympique Marsylii.
Mistrzowie Niemiec zapłacili za Senegalczyka około 8 milionów euro, zaś defensor podpisał z „Bawarczykami” kontrakt do końca czerwca 2024 roku. Nieoficjalnie mówi się, że zarobki 11-krotnego reprezentanta Senegalu to około 2,5 miliona euro rocznie.
Mimo wielkich zapowiedzi samego zawodnika, nigdy tak naprawdę nie przekonał on do siebie Hansiego Flicka oraz Juliana Nagelsmanna, dlatego też niemieckie i francuskie media zgodnie informują, że jego przygoda z Bayernem dobiegnie końca po zakończeniu bieżącego sezonu.
Jak informuje „TZ”, odejście tego lata jest coraz bardziej prawdopodobne – Sarr wyobraża sobie m. in. przenosiny do La Ligi. Inne kierunki to także Francja, Włochy oraz Turcja. Zimą interesowały się nim m. in. Venezia oraz Fiorentina, ale transfer nie doszedł do skutku.
Senegalczyk nie miałby również nic przeciwko wypożyczeniu. Bayern z kolei będzie chciał się pozbyć defensora na zasadzie transferu definitywnego. Póki co brak konkretów, ale pożegnanie wydaje się być nieuniknione. Z kolei „Bild” zaznacza z całą stanowczością, że 30-latek odejdzie po tym sezonie.
Bouna Sarr
W trakcie swojej dotychczasowej przygody z Bayernem, Bouna rozegrał w sumie 27 spotkań (spędził na boiskach 999 minut), zaś jego dorobek w tym czasie to 1 bramka, 3 asysty oraz 5 tytułów.
Komentarze