Biorąc pod uwagę ostatnie kilkanaście miesięcy, to powoli można wysunąć wniosek, że praca kierownictwa sportowego i szefów FCB w Campusie, przynosi powoli pierwsze owoce.
Przypominamy, że od zeszłego sezonu, zawodnikiem pierwszego zespołu jest Jamal Musiala, który regularnie otrzymuje szanse i jest traktowany jako wielka nadzieja i przyszłość Bayernu. Ponadto w bieżącej kampanii regularnie szanse otrzymują także Josip Stanisic oraz Malik Tillman.
Ponadto do drzwi pierwszego zespołu puka też wielu innych młodych graczy jak chociażby Lucas Copado, Gabriel Vidovic czy Paul Wanner. Jakiś czas temu, na temat ściągania młodych talentów wypowiedział się szef bawarskiego klubu, czyli Jochen Sauer, który nie ukrywa, iż czasami potrzeba wielu rozmów, aby kogoś nakłonić na wybór FCB.
− Nie muszę nikomu tłumaczyć jak jest w Bayernie, ta charyzma jest dla nas ogromnym atutem. Wyzwaniem jest jednak danie chłopcom poczucia, że mają realne szanse na osiągnięcie profesjonalnego poziomu, pomimo ogromnej jakości w zespole. Czasami potrzeba dużo perswazji. Ale jeśli ktoś mówi, że chce dotrzeć na szczyt, to mamy tu wszystkie argumenty. Zawsze jesteśmy szczerzy w naszych rozmowach z zawodnikami i rodzicami – w FCB żyjemy zgodnie z ogromną ideą wydajności – powiedział Sauer.
− Każdy, kto zakłada naszą koszulkę, czuje tę presję. Każdy przeciwnik zawsze daje z siebie nie 100%, ale 120%. Do tego dochodzi jeszcze bawarski system szkolnictwa, który jest nie lada wyzwaniem. Trzeba być na to wszystko przygotowanym. Ale z pewnością nie możemy narzekać – wciąż jest wystarczająco dużo utalentowanych ludzi, którzy chcą tu realizować swoje marzenia. Campus tętni życiem (uśmiecha się) – mówił dalej.
W tej samej rozmowie z dziennikarzem, szef Campusu odniósł się również do dyskusji, jakoby młodzi i utalentowani piłkarze tracili kreatywność grając w akademiach piłkarskich, gdzie nacisk jest kładziony głównie na szkolenie taktyczne.
− Mogę do pewnego stopnia zrozumieć tę dyskusję nt. tracenia kreatywności piłkarzy w akademiach. Przez lata w naszej akademii skupiano się zbytnio na taktyce zespołowej i systemach gry. W tym procesie gubi się to, że zawodnik jest aktywny, chce piłki, idzie jeden na jednego, robi zaskakujące rzeczy poza wytycznymi taktycznymi – dodał.
− Musimy pracować bardziej nad rzeczami związanymi z pozycjami i zawodnikami. Chodzi o rozwijanie indywidualnych atutów – szybkość, drybling, że obrońca jest nie tylko w stanie dobrze bronić, ale także przyczynia się do 5-8 goli sam w sezonie. Naciskamy na to już od kilku lat. Trzeba po prostu odpowiednio wcześnie zwrócić uwagę na to, jakie umiejętności ma dany zawodnik i trzeba je indywidualnie rozwijać – podsumował Jochen Sauer.
Komentarze