Jan Schlaudraff (23), od nowego sezonu będzie piłkarzem Bayernu Monachium.Ostatnimi czasy wokół jego osoby panował wielki szum. Na początku roku podpisał on kontrakt z Bayernem i opuścił swój dotychczasowy klub – Allemanię Aachen za sumę odstępnego równą 1,2 mln Euro. Podczas finału sezonu klub wygnał go na trybuny, a czytelnicy SportBild nie przypisują mu sukcesu w Bayernie.
Jan Schlaudraff musiał się zmagać z ciężkimi miesiącami. Jego przejście do Bayernu rozzłościło licznych kibiców jego dotychczasowego klubu. Wobec SportBild zdradził on - Otrzymywałem listy pozbawione ciepłych słów. Bayern jest w końcu wyjątkowym klubem. Zazdrość jest tu bardzo duża. W kilku listach wypisane były ostre groźby. Reprezentant Niemiec wyjawił – W kilku listach było napisane, żebym uważał, gdy wychodzę na ulicę.
Oglądać się za swoimi plecami musi się również w Monachium, w swoim nowym klubie. Już sam angaż w Bayernie nie został przyjęty owacjami. Uli Hoeneß zatrudniając piłkarza chciał przede wszystkim dać nauczę konkurentowi z Werderu, który również chciał ściągnąć tego młodego napastnika do siebie.
Przekonanie, iż ten świetny drybler może pomóc Bayernowi w ponowny wspięcia się na szczyt, trzyma się w ryzach. Schlaudraff to piłkarz szerokiej kadry – nic poza tym - reprezentantem narodowym na ławkę.
Tak samo uważa miażdżąca większość czytelników portalu SportBild. Na pytanie, czy Jan Schlaudraff przebije się do pierwszego składu Bayernu, 83,9% czytelników zdecydowało, iż piłkarz ten będzie musiał się pogodzić z rolą wiecznego rezerwowego. Jedynie 16,1% ankietowanych wierzy w jego przebicie się do pierwszego składu.
Sam Schlaudraff jest jak najbardziej optymistą, wyjawiając wobec Sportbild - Bayern ma zamiar atakować dwoma ofensywnymi piłkarzami na skrzydłach. Wydaje mi się, że jest kilka pozycji do obsadzenia. Równie dobrze mogę atakować z pomocy.
Aby to uczynić, musi on ponownie powrócić do formy.
Już od wielu miesięcy Jan zmaga się z problemami z kręgosłupem. Ostatnio grał on jedynie dzięki zastrzykom, a teraz czeka go w Hannoverze operacja. Po niej czeka go przerwa na rehabilitację. Nie ma szans, iż podczas początku przygotowań Bayernu – 29 czerwca będzie on obecny. Jeśli proces gojenia odbędzie się optymalnie, to możliwe, iż do przygotowań włączy się pod koniec lipca.
Zrobię wszystko, aby możliwie jak najszybciej powrócić do formy – tłumaczy Schlaudraff, nawet, jeśli tyczy to jedynie ławki rezerwowej.
Źródło: SportBild.de
Komentarze