W bieżącym sezonie niemieckiej Bundesligi możemy wyróżnić kilku zawodników, których media uznają za objawienie rundy jesiennej na niemieckich boiskach.
Wśród nich z pewnością można wymienić przede wszystkim utalentowanego stopera z SC Freiburg, a będąc dokładniejszym Nico Schlotterbecka, który obecnie uchodzi za jednego z najlepszych stoperów w niemieckiej pierwszej Bundeslidze.
Dobra gra młodego defensora w sezonie 2021/22 oraz wyróżniająca postawa sprawiają, że coraz więcej klubów z całej Europy śledzi wychowanka Karlsruhe. Nie jest również żadną tajemnicą, że 22-latek od dawna znajduje się na celowniku Bayernu Monachium.
Spekuluje się, że mistrzowie Niemiec traktują gracza SCF jako potencjalnego następcę Niklasa Suele, gdyby ten nie dogadał się z „Bawarczykami” i odszedł w letnim okienku transferowym (na zasadzie wolnego transferu) do innego klubu.
Niemiecki dziennik „Bild” donosi, że monachijczycy od dłuższego czasu monitorują jego sytuację, podobnie zresztą jak Borussia Dortmund, która najpewniej latem 2022 roku będzie chciała wzmocnić środek obrony. Niemniej jednak póki co ze strony obu ekip brak jakichkolwiek konkretów w kontekście potencjalnego zakupu Schlotterbecka.
Sam piłkarz zdradził nie tak dawno temu w rozmowie dla „Sport1”, że byłby otwarty na grę dla „Gwiazdy Południa”, jako że na świecie prawie nie ma zawodnika, który nie oparłby się możliwości reprezentowania bawarskiego klubu.
− Nie ma chyba zawodnika, którego nie pociągałby Bayern. Ale na razie jestem w SC Freiburg i będę się koncentrował na tym sezonie do końca, a potem zobaczę, co przyniesie przyszłość – powiedział Schlotterbeck.
Komentarze