W ubiegłą sobotę swoje dwudzieste oficjalne spotkanie w ramach sezonu 2022/23 rozegrali piłkarze pierwszego zespołu rekordowego mistrza Niemiec.
Rywalem zespołu prowadzonego przez Juliana Nagelsmanna była ekipa FSV Mainz. Ostatecznie pojedynek na Allianz Arenie w Monachium zakończył się w pełni zasłużonym zwycięstwem Bayernu i pogromem 6:2.
Tradycyjnie już po zakończeniu spotkania na pytania dziennikarzy odpowiadali piłkarze, trenerzy oraz działacze obu klubów. W przypadku klubu z Moguncji, swoje zdanie wyraził przede wszystkim dyrektor sportowy M05, czyli Martin Schmidt (niegdyś trener).
− Z pewnością przegraliśmy mecz w pierwszej połowie przy wyniku 3:0. To, co można pozytywnie podkreślić, to fakt, że stworzyliśmy sporo szans bramkowych, co zwykle jest u nas dość trudne – powiedział Schmidt.
− Dlatego można powiedzieć, że plan ofensywny się sprawdził, ale defensywny już nie tak bardzo, byliśmy zbyt bezbronni. Przeciwnik często potrafił grać do środka, gdzie trudno było bronić. Gol na 1:3 tuż przed przerwą pobudził nas ponownie i dobrze wyszliśmy po zmianie stron – dodał.
− Gdy zrobiło się 1:4, to znowu nie broniliśmy tak dobrze. Ta porażka będzie boleć przez kilka dni. W tym meczu ujawniło się kilka luk, które teraz wiemy, że musimy zamknąć. Pozostaniemy jednak dzielni, bo zbliżają się ważne mecze i musimy mieć podniesione głowy. Z każdej porażki wracasz silniejszy – podsumował Martin Schmidt.
REKLAMA
Jak już informowaliśmy wcześniej, piłkarze Bayernu na przygotowania do kolejnego spotkania będą mieli niewiele czasu, albowiem już jutro czeka ich ostatnia kolejka fazy grupowej Champions League przeciwko Interowi na Allianz Arenie w Monachium.
Komentarze