Była gwiazda Bayrnu z powrotem w Monachium. Mehmet Scholl trenował będzie U-13, gdzie gra także jego syn. Będzie uczył dzieciaki dryblować, przy tym również swoje potomstwo.
Scholl jest tutaj z dzieckiem i kulą do kręgli. Mehmet Scholl ma trójkę dzieci: Lucasa-Juliana (12), Polli (2), a w maju jego żona Jessica urodziła Josefine. Ma także więcej przyjaciół od kręgli. Po zakończeniu kariery jako piłkarz w maju 2007 roku, Scholl grał w kręgle w pierwszej drużynie FC Bayern w lidze okręgowej.
Dzieci, kręgle i praca jako ekspert w ARD - to wszytsko nie wystarczyło Mehmetowi. Szybko powrócił na plac treningowy przy Säbener Straße. Jako trener juniorów U-13 FCB. Idzie dobrze, pierwsze mecze wygrane, z wynikami 4:2, 7:1 i ostatnio 9:1 - często przeciwnicy są o dwa lata starsi niż chłopaki z juniorów Bayernu, wyzwanie, które czesto jest świadomie wybierane.
Wiosną Scholl zrobił licencję B-trenera, teraz ma pierwszą pracę po zakończeniu kariery. W połączeniu z rodziną: -Mój syn gra w grupie. Wprawdzie zawsze jest przykre, kiedy ojciec mówi coś o swojej latorośli, ale on jest naprawdę nieprawdopodobnie utalentowany - tak jak inni chłopcy w drużynie - mówił Scholl AZ i marzył: - Znam tych chłopców od 6 lat, to dla mnie coś znaczy. Wszycy to wspaniali młodzi ludzie. Robią w swoim wieku takie rzeczy, których ja w mojej całej karierze nie byłem w stanie osiągnać, coś jak triki Zinedine`a Zidane`a.
Trzy razy w tygodni Scholl staje ze swoją drużną na placu treningowym, do tego dochodzą mecze w weekend. -Pokładam dużo wartości w detalach - mówił Scholl. - Całe techniczne wykształcenie plus pojedynki jeden na jeden, dryblingi - to są priorytety w mojej pracy.
Dowcipny Mehmet, który chciał w kolejnym życiu zostać "psem koło Hoeneßa", teraz jest trenerem. I to na bazie niskiej pensji, którą Scholl zdradza: -Dostaję 500 euro na miesiąc, ale robię to, ponieważ sprawia mi to niesamowitą przyjemność. I kiedy Bayern będzie ze mnie zadowolony, będę chęstnie współpracował przez następne lata. Tak więc od U13 do U14. Scholl: -I potem z roku na rok o klasę wyżej. Jürgen Klinsmann musi uważać, bo za parę lat to ja przejmę pierwszą drużynę. Scholl śmieje się. Żart trafiony, jak strike w kręglach.
źródło: abendzeitung.de
Komentarze