Nie dalej jak w ubiegłą niedzielę, swoje kolejne spotkanie w ramach niemieckiej pierwszej Bundesligi rozegrali zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec.
Rywalem Bayernu Monachium była ekipa Bayeru 04 Leverkusen, która przed rozegraniem spotkania zajmowała jeszcze drugie miejsce i miała na swoim koncie tyle samo punktów, co piłkarze rekordowego mistrza Niemiec.
Ostatecznie monachijczycy pokazali się z bardzo dobrej strony i rozbili swoich rywali z Nadrenii Północnej-Westfalii aż 5:1. Po ostatnim gwizdku przed kamerami niemieckiej telewizji „DAZN” na temat porażki swojego zespołu wypowiedział się trener Gerardo Seoane.
− Pierwsza połowa była brutalna. Po zaledwie kilku minutach straciliśmy bramkę. Nasz młody zespół nie mógł sobie z tym tak szybko poradzić. Potem było siedem szalonych minut, w których Bayern był bardzo skuteczny i wyraźnie pokazał nam, dlaczego jest najlepszą drużyną w Niemczech – powiedział Seoane.
− W przerwie spotkania padło kilka poważnych słów z ust wszystkich, wzięliśmy się w garść. W drugiej połowie widziałem tendencję wzrostową – mówił dalej trener.
− To sprawia, że po meczu jestem szczęśliwy jako trener, kiedy mogę powiedzieć, że druga połowa była pozytywna, zwłaszcza w kontekście kolejnych spotkań. Ale pierwsza połowa była naprawdę zła z naszej strony – podsumował Gerardo Seoane.
REKLAMA
Już dziś monachijczycy wkraczają do akcji w Lidze Mistrzów – o 21:00 zmierzą się z Benfiką. Z kolei w najbliższą sobotę mistrzowie Niemiec zagrają w Bundeslidze przeciwko TSG Hoffenheim na Allianz Arenie w Monachium.
Komentarze