1 lipca 2019 roku Bayern zdecydował się na dość „egzotyczny” ruch transferowy – szeregi Bayernu Monachium wzmocnił Sarpreet Singh z australijskiego Wellington Phoenix.
Nowozelandczyk o indyjskim pochodzeniu przeniósł się do Bayernu II, zaś monachijczycy zapłacili za pomocnika około 650 tysięcy euro. Warto podkreślić, że 23-latek podpisał kontrakt, który jest ważny do końca czerwca 2023 roku.
Po jednym sezonie w drugim zespole FCB, Sarpreet Singh dwukrotnie był wypożyczony. Podczas gdy przygodę z 1. FC Nuernberg należy uznać za wielką klęskę (umowa wypożyczenia została nawet skrócona o pół roku), to miniony sezon 2021/22 w Regensburgu należy uznać za bardzo dobry w wykonaniu pomocnika.
W końcu mowa jest o 27 występach, w których to strzelił 6 bramek oraz zanotował 9 asyst. Niewykluczone, że dorobek ten byłby zdecydowanie lepszy, gdyby nie zapalenie kości łonowej, które dręczyło Nowozelandczyka od połowy marca…
Wypożyczenie dobiegło już co prawda końca, ale jak donosi „Deich Stube” oraz „Bild”, 23-latek nie ma żadnej przyszłości w bawarskim klubie. Dlatego też Sarpeet ma zostać sprzedany w nadchodzącym letnim okienku transferowym. Według dziennikarzy jego nowym pracodawcą ma zostać Werder Brema, która dopiero co awansowała do 1. Bundesligi.
Sam piłkarz również chce odejść, zaś monachijczycy nie chcą stawiać mu przeszkód. Mówi się, że do ustalenia pozostało jeszcze kilka drobnych detali. Transfer może być ogłoszony w najbliższych dniach. Bayern na sprzedaży Singha powinien zarobić od 300 do 400 tysięcy euro. Singh otrzyma umowę na 3 lub lata.
Komentarze