Zeszłego lata z pierwszego i drugiego zespołu Bayernu Monachium, na wypożyczenie udało się kilku zawodników – wśród nich m. in. Zirkzee, Richards i Singh.
Po tym jak ostatnio swój powrót do klubu po zakończeniu wypożyczenia potwierdził Fiete Arp (spędził rok w zespole Holstein Kiel), tym razem na podobny krok zdecydował się Sarpreet Singh, który w sezonie 2021/22 reprezentował Jahn Regensburg.
23-latek pożegnał się z kibicami i podziękował fanom oraz całemu klubowi za wsparcie, zamieszczając w mediach społecznościowych krótki list. Na ten moment nie wiadomo, jaka przyszłość czeka lewoskrzydłowego po jego powrocie do drugiej drużyny Bayernu.
− Kończąc ten rozdział w mojej karierze, chciałbym podziękować wszystkim w SSV Jahn Regensburg za miniony sezon. To był bardzo udany sezon i osiągnęliśmy cele, które założyliśmy na początku. Dziękuję trenerowi za to, że we mnie wierzył i dał mi możliwość wyrażenia siebie na boisku – napisał Singh.
− Dziękuję kolegom z drużyny za to, że mogłem dzielić z wami boisko i przeżywać niezapomniane chwile zarówno na boisku, jak i poza nim, a na koniec chciałbym bardzo podziękować kibicom. Wasze wsparcie było ogromne zarówno w dobrych, jak i w trudnych chwilach – dodał.
− Spotkałem wspaniałych ludzi, poznałem dobrych przyjaciół, cieszyłem się piłką nożną i będę wspominał ten rok ze wspaniałymi wspomnieniami, więc jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy byli w to zaangażowani – podsumował Sarpreet Singh.
REKLAMA
W trakcie swojego rocznego pobytu w Regensburgu, Nowozelandczyk rozegrał w sumie 27 spotkań, w których to strzelił 6 bramek oraz zanotował 9 asyst. Niewykluczone, że wynik ten mógłby być lepszy, gdyby nie kontuzja zapalenia kości łonowej, która dokuczała Singhowi od marca.
Komentarze