W ubiegłą sobotę Bayern Monachium odniósł kolejne ważne zwycięstwo w drodze po obronę tytułu mistrzowskiego. Tym razem monachijczycy podejmowali u siebie 1. FC Koeln.
Podopieczni Hansiego Flicka pokazali się z bardzo dobrej strony i w pełni zasłużenie pokonali gości z Nadrenii Północnej-Westfalii gromiąc ich w dniu swoich 121. urodzin aż 5:1.
Tradycyjnie już po spotkaniu, w strefie mieszanej dla dziennikarzy na pytania odpowiadali piłkarze wyznaczeni przez oba kluby. W przypadku Kolonii padło między innymi na Ellyesa Skhiriego, który nie ukrywa, iż cały zespół jest rozczarowany poniesioną klęską z „Bawarczykami”.
− Lepiej zaczęliśmy w drugiej połowie. Mieliśmy kilka szans na zdobycie bramki, ale to było trudne zadanie, przeciwko bardzo dobrej drużynie, która z każdej sytuacji jest w stanie strzelić bramkę. Jesteśmy rozczarowani tak wysoką porażką − powiedział Skhiri.
− Zaczęliśmy źle, straciliśmy wiele groźnych piłek. To tylko stwarza idealne warunki dla Bayernu, mogą wtedy kontrolować mecz i grać swój futbol. Musimy wyciągnąć wnioski z pierwszej połowy i zobaczyć, co możemy zrobić lepiej − mówił dalej pomocnik.
Swojego głosu w rozmowie pomeczowej na temat spotkania użyczył również Salih Oezcan, który jest przekonany, że wynik 5:1 jest zbyt wysoki, mając na uwadze przebieg całego meczu.
− Wynik był dla mnie trochę za wysoki. Jasne, pozwoliliśmy FCB strzelić bramki wskutek naszych błędów, ale jeśli strzelilibyśmy na 3:2, to bylibyśmy z powrotem w grze. Musimy zostawić tę porażkę za sobą − podsumował Oezcan.
Komentarze