DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Sky: Adeyemi na celowniku Bayernu Monachium

fot. Fotolia

Nie ulega wszelkiej wątpliwości, że Bayern Monachium od momentu otwarcia nowej akademii piłkarskiej, przykłada jeszcze większą uwagę do młodych i utalentowanych piłkarzy.

Bossowie Bayernu nieraz zapowiadali już na przestrzeni ostatnich kilku lat, że „Bawarczycy” będą chcieli w przyszłości nie tylko ściągać gwiazdy z innych klubów, ale i również polegać na młodzieży ze swojej akademii piłkarskiej, czyli Campusu.

REKLAMA

Ponadto monachijczycy pragną działać szybciej na rynku, jeśli mowa o wyławianiu największych perełek, tak jak było to chociażby w przypadku Jamala Musiali. Tym razem od pewnego czasu spekuluje się, że mistrzowie Niemiec mają być poważnie zainteresowani pozyskaniem Karima Adeyemiego.

Jak informuje niemiecki „Sky”, były piłkarz FCB, który obecnie robi wielką furorę w RB Salzburg, latem przyszłego roku z całą pewnością zmieni otoczenie klubowe, albowiem największe klubu z Bundesligi pukają już do jego drzwi.

Dziennikarz Marc Behrenbeck donosi, że odbyły się już konkretne rozmowy z Bayernem, RB Lipsk oraz Borussią Dortmund, w trakcie których padły także liczby. Co do potencjalnej kwoty transferowej, to powinna ona wynieść od 30 do 40 milionów euro – tyle też ma oczekiwać jego obecna drużyna. Z drugiej strony zainteresowanie wyrażają także giganci z Premier League – kolejne zapytanie miał złożyć m. in. Liverpool.

− Karim na pewno opuści Salzburg latem przyszłego roku za 30 lub 40 mln €. Bayern, Dortmund i Lipsk rozmawiali z przedstawicielami Adeyemiego. Odbyły się konkretne rozmowy, podczas których wymieniano również liczby – powiedział Behrenbeck.

REKLAMA

− Są też zapytania z Anglii. Liverpool niedawno złożył kolejne zapytanie. Poker trwa. Jest również jasne, że Adeyemi planuje zrobić kolejny krok w karierze w Bundeslidze. Dla niego to ma największy sens - coś bliżej domu przed ewentualnym ponownym wyjazdem za granicę – podsumował dziennikarz.

Źródło: Sky
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...