Nie ulega wszelkiej wątpliwości, że w ostatnich tygodniach, a nawet miesiącach, najgorętszym tematem związanym z Bayernem Monachium jest dalsza przyszłość Roberta Lewandowskiego.
Obecna umowa naszego rodaka z bawarskim klubem obowiązuje do końca czerwca 2023 roku i choć Bayern chce przedłużyć umowę z Robertem Lewandowskim, to kwestią otwartą pozostaje to, jak ostatecznie zakończy się temat przyszłości 33-letniego snajpera.
Przypominamy, że w zeszłym tygodniu doszło do pierwszego spotkania szefów „Gwiazdy Południa” z Pinim Zahavim, ale nie podjęto tam żadnej decyzji. Pewnym jest, że w najbliższej przyszłości odbędą się kolejne negocjacje. Jaki będzie ich wynik? Przekonamy się o tym w najbliższych tygodniach… Ostatnio kolejne informacje w kwestii „Lewego” przedstawił niemiecki portal „Sky”.
Lewandowski chce odejść
Według wspomnianego wyżej źródła, polski napastnik pragnie opuścić stolicę Bawarii! Potencjalnym kierunkiem ma być Barcelona, ale mimo wszystko „Bawarczycy” nie wyobrażają sobie odejścia Lewandowskiego tego lata.
Mistrzowie Niemiec pragną przedłużyć kontrakt 33-latka, ale nie przedstawiono jeszcze żadnej propozycji nowej umowy. Z drugiej strony Barca jest zdeterminowana, aby pozyskać Roberta. Dlatego też podczas spotkania z Zahavim, Hiszpanie mieli już przedstawić konkretne warunki angażu w katalońskim klubie. „Lewy” mógłby liczyć nie tylko na wysokie zarobki, ale i również 3-letni kontrakt.
− Na zeszłotygodniowym spotkaniu obecni byli Oliver Kahn, Hasan Salihamidzic i Pini Zahavi. Nie ustalono jednak nic konkretnego (…). Ale okazało się, że Robert Lewandowski chce odejść z Bayernu. Zainteresowana jego usługami jest Barcelona – wyjaśnił dziennikarz Behrenbeck.
REKLAMA
− Bayern chce go zatrzymać na dłużej, jednak nie pojawiła się jeszcze żadna konkretna oferta przedłużenia umowy. To będzie następny krok (…). Co do oferty Barcelony, to mowa o 3-letniej umowie. A Bayern? To będzie interesujące, jaką ofertę przedstawi FCB. Na razie wykluczyłbym trzy lata – mówił dalej.
− Lewandowski chce odejść, Bayern wręcz przeciwnie. Wynik jest otwarty i będzie nam towarzyszył przez jakiś czas – podsumował Marc Behrenbeck.
Komentarze