Od dłuższego już czasu media związane z Bayernem Monachium są skupione na przyszłości Davida Alaby, którego kontrakt z monachijczykami wygasa w czerwcu 2021 roku.
Nie dalej jak wczoraj informacje w sprawie przyszłości austriackiego defensora opublikował niemiecki „Sky”. Jeśli wierzyć owym doniesieniom, to odejście Davida Alaby wydaje się być coraz to bardziej realne.
Dziennikarz i ekspert telewizyjny − Max Bielefeld − zapytany o możliwy transfer wychowanka FCB i jego dalszą grę w zespole rekordowego mistrza Niemiec zakomunikował, że z bliskiego otoczenia 27-latka płyną sygnały, że kontrakt Austriaka z Bayernem nie zostanie przedłużony (obowiązuje do końca czerwca 2021 roku).
− Dowiadujemy się z bliskiego otoczenia Alaby, że po prostu nie dojdzie do przedłużenia kontraktu z Bayernem. Głównie dlatego, że nie ma przesłanek ku temu, że mistrzowie Niemiec spełnią żądania finansowe zawodnika − odniósł się dziennikarz.
− Dlatego też obecnie wszystko może wskazywać na jego odejście. W grę mogą wchodzić dwa scenariusze. Jednym z nich jest odejście tego lata za sumę od 50 do 70 milionów euro − mówił dalej Niemiec.
− Jeśli jednak do tego by nie doszło, to David mógłby odejść za darmo latem 2021 roku − podsumował Bielefeld.
REKLAMA
27-latek w trwającym obecnie sezonie wystąpił póki co w 28 oficjalnych meczach o stawkę i miał udział w sumie przy 3 golach − bramka oraz dwie asysty. Warto wspomnieć, że odkąd trenerem FCB jest Hansi Flick, to Alaba został przesunięty na środek obrony. Portal „Transfermarkt.de” szacuje jego wartość na 65 milionów euro.
Komentarze