Nie jest żadną tajemnicą, że wielkim zwolennikiem talentu Timo Wernera jest Hansi Flick. Niewykluczone jednak, że młody Niemiec trafi latem do ekipy Liverpoolu.
Ostatnimi miesiącami w mediach na całym świecie pojawiło się sporo doniesień transferowych na temat przyszłości Timo Wernera z RB Lipsk. Jak dobrze wiemy jednym z kierunków, który według dziennikarzy może obrać sobie Niemiec jest Bayern Monachium.
Niemniej jednak niedawne spekulacje sugerują zupełnie coś innego. Jeśli wierzyć plotkom niemieckiego „Sky Sport”, to snajper „Byków” miał już osobiście podjąć decyzję, co do obrania sobie kolejnego przystanku w karierze piłkarskiej.
Dziennikarze wspomnianego wyżej źródła donoszą, że 24-latek zdecydował się na Liverpool, gdzie trenerem jest Juergen Klopp, którego zresztą sam Werner nie tak dawno temu chwalił i przyznał otwarcie, iż były opiekun Borussii Dortmund jest obecnie najlepszym szkoleniowcem na całym piłkarskim globie.
‒ Klopp to najlepszy trener na świecie. Wiele wskazuje na to, że pasowalibyśmy do siebie swoimi stylami gry – przyznał jakiś czas temu Werner.
Ekipa „The Reds” również podziela ten entuzjazm i jest zainteresowana usługami niemieckiego napastnika, jednakże z drugiej strony Anglicy nie są raczej gotowi, aby spełnić żądania finansowe RB Lipsk i przelać na ich konto 60 milionów euro, czyli tyle, ile wynosi klauzula odejścia zawarta w umowie Niemca.
Według często powtarzających się informacji, każdy zainteresowany klub będzie miał czas na aktywację klauzuli do 15 czerwca.
Komentarze