Jeszcze jakiś czas temu mogło się wydawać, że Jann-Fiete Arp dołączy latem 2018 roku do Bayernu Monachium. Rzeczywistość okazała się jednak zgoła inna.
Przypomnijmy raz jeszcze – młody napastnik Hamburgera SV miał zasilić szeregi FCB jeszcze w tym okienku lub dopiero w lipcu 2019 roku, jednakże koniec końców Fiete Arp przedłużył swoją umowę z HSV do 2020 roku.
Początkowo mówiło się, że snajper hamburczyków nie ma w swojej nowej umowie żadnej klauzuli, która pozwalałaby mu na transfer do Bayernu przed wypełnieniem kontraktu.
Jednakże jak informuje niemiecki dziennik "Sport Bild" Jann-Fiete Arp miał zawrzeć z monachijczykami słowne porozumienie co do transferu w 2020 roku (na zasadzie wolnego transferu, kiedy wygaśnie jego kontrakt).
Jak czytamy dalej monachijczycy chcieli pozyskać Arpa już latem tego roku i od razu wypożyczyć go do Hoffenheim, ale sam zawodnik nie chciał opuszczać HSV po ich spadku. 18-latek mógł zarabiać w Monachium 5 milionów euro rocznie, ale wolał przedłużyć umowę, na mocy której zarabia 360 tysięcy euro rocznie.
Jeśli owe doniesienia okażą się prawdziwe i 18-latek rzeczywiście w 2020 roku trafi na Allianz Arenę, to klub ponownie wykaże się świetnym ruchem, albowiem w nadchodzących dwóch latach Arp będzie mógł nabrać niezbędnego doświadczenia.
Od momentu wznowienia rozgrywek w sezonie 2018/19 Jann-Fiete miał okazję rozegrać już cztery spotkania (trzy z nich dla rezerw HSV oraz jeden mecz w Pucharze Niemiec dla pierwszej drużyny). Dorobek utalentowanego snajpera na ten moment to 4 bramki.
Komentarze