Wielkimi krokami zbliża się rozpoczęcie przygody Juliana Nagelsmanna z Bayernem Monachium, który podpisał z klubem umowę jako trener do końca czerwca 2026 roku.
W najnowszym wydaniu tygodnika „Sport Bild” możemy znaleźć obszerny artykuł, z którego możemy dowiedzieć się, że Julian Nagelsmann planuje niemałą rewolucję taktyczną w zespole rekordowego mistrza Niemiec. Dziennikarze informują, że po kilku „sekretnych” wizytach w siedzibie klubu przy Saebener Strasse i pierwszych rozmowach nt. planowania kadry, 33-latek udał się na urlop. Jego telefon będzie jednak nieustannie włączony, jako że czeka go wiele pracy przed nowym sezonem.
Taktyczna elastyczność
Nagelsmann kontaktował się w ostatnim czasie z takimi zawodnikami jak m. in. Joshua Kimmich oraz Leon Goretzka. 33-latek stawia na innowacyjność. Jego pomysły bywają czasami radykalne, ale mimo wszystko jego celem jest zawsze zabrać ze sobą wszystkich graczy.
W Monachium może dojść do taktycznej rewolucji, zwłaszcza że od czasów Louisa van Gaala częścią DNA klubu jest system 4-3-3. Nowy opiekun „Gwiazdy Południa” będzie chciał jednak wprowadzić drugą podstawową formację, choć z drugiej strony Niemiec nie zamierza rzucać wszystkiego na jedną kartę, lecz podejść do wszystkie ostrożnie, krok po kroku.
Julian nie chce popełniać zbyt pochopnych kroków i błędów. Młody trener chce, aby Bayern był bardziej elastyczny taktycznie − Niemiec będzie chciał wprowadzić system gry trójką obrońców w systemie 3-5-2 lub 3-4-3. Nagelsmann pragnie również poprawić stabilność obrony FCB, zwłaszcza po ostatnim sezonie. Piłkarze spodziewają się wielu zmian i niespodzianek, ale mimo wszystko wszyscy cieszą się na rozpoczęcie nowej ery z 33-latkiem.
Upamecano i Lucas pewniakami
Nagelsmann pragnie, aby styl gry i taktyka Bayernu były trudne do rozszyfrowania przez rywala. Wprowadzenie zmian i systemu z trójką obrońców z tyłu ma zapewnić nowy impuls i zapobiec nawarstwianiu się kontuzji w najważniejszej fazie sezonu (marzec, kwiecień, maj). W trzyosobowej linii obrony, środek należałby do Dayota Upamecano, zaś po jego lewej stronie występowałby Lucas Hernandez. Kandydatami na prawą stronę są z kolei Niklas Suele oraz Benjamin Pavard.
Gnabry zostanie wahadłowym?
Na pozycję lewego wahadłowego, Julian Nagelsmann ma idealnego zawodnika – Alphonso Daviesa. Mimo wszystko na prawą stronę potrzebny jest jego odpowiednik – boczny obrońca o mocnym usposobieniu ofensywnym. Hasan Salihamidzic oraz Marco Neppe rozglądają się na rynku za nowym prawym defensorem. Ostatnio pojawił się temat transferu Noussaira Mazraouiego. Niewykluczone jednak, że 33-letni trener byłby w stanie przestawić Serge’a Gnabry'ego na pozycję wahadłowego.
Piłkarscy eksperci i dziennikarze nie mają wątpliwości, że pomocnik FCB w każdym razie pasowałby do takiej roli, jako że szybko potrafi przystosować się do nowych zadań i profili pozycyjnych.
Komentarze