W środowym wydaniu niemieckiego tygodnika „Sport Bild” znajdziemy obszerny artykuł, który został w pełni poświęcony osobie Roberta Lewandowskiego.
Przypominamy zarazem, że umowa naszego rodaka z bawarskim klubem obowiązuje do końca czerwca 2023 roku, zaś w mediach od kilku tygodni nieustannie dyskutuje się o możliwym odejściu Roberta Lewandowskiego do Barcelony lub Paris Saint-Germain. Sytuacji 33-latka postanowił tym razem przyjrzeć się tygodnik „Sport Bild”.
Rozczarowany Robert Lewandowski
Lewandowski jest rozczarowany sposobem, w jakim traktują go Oliver Kahn oraz Hasan Salihamidzic. Polak chciał znać już swoją przyszłość i być „zabezpieczonym” na wczesnym etapie. Pierwszy kontakt „Lewego” w październiku 2021 roku. pozostał jednak bez odpowiedzi ze strony FCB…
W tym czasie Bayern badał możliwości ściągnięcia Erlinga Haalanda i intensywnie rozmawiał na temat pakietu transferowego za rosłego Norwega. W przypadku Roberta utrwalało się przekonanie, iż jest on tylko wyborem numer dwa. Koniec końców cisza ws. umowy wywołały burzę w mediach – w mediach pojawiało się coraz więcej plotek, zaś Bayern trzymał go w niepewności.
Spotkanie z Zahavim
W tym tygodniu odbędzie się spotkanie Piniego Zahaviego z bossami Bayernu w Monachium. Choć Izraelczyk został obrażony przez Hoenessa w 2020 roku, to agent przyjął obelgę ze spokojem. Doradca piłkarski ma doskonałe relacje z wszystkimi czołowymi klubami – wyjątkiem jest jednak FCB. Nadchodzące rozmowy szefów z 78-latkiem nie będą raczej spokojne. Relacje pogorszyły się po negocjacjach w sprawie Alaby.
Z otoczenia Lewandowskiego płyną głosy, że 33-latek może wyobrazić sobie transfer w letnim okienku transferowym. Niedzielna wypowiedź Salihamidzica, że klub nie sprzeda latem 33-latka, nie spodobała się w obozie Polaka. Z punktu widzenia „Gwiazdy Południa” jest to zrozumiałe, ale dla Roberta jest z kolei denerwujące – zwłaszcza jeśli ten chciałby wykonać ostatni wielki krok w karierze.
Negatywna mowa ciała
W ostatnich tygodniach mowa ciała Lewandowskiego jest bardziej negatywna, zaś Polak ma mniej akcji pod polem karnym. W zeszłym tygodniu podczas spotkania z piłkarzami, Nagelsmann poprosił zawodników, aby Ci powiedzieli głośno, jeśli są z czegoś niezadowoleni, aby uzyskać lepszy obraz sytuacji. Kapitan polskiej reprezentacji narodowej milczał jednak, choć pojawiają się głosy, że ma problemy w systemie Nagelsmanna.
Bossowie Bayernu widząc, że Zahavi działa w tle nad transferem, oczekują przy tym, że agent „da upust swojej złości” i zaproponuje szefom sprzedaż swojego agenta podczas spotkania. Nie wiadomo jednak, czy jakiś klub będzie chciał zapłacić ponad 40 milionów euro za 33-latka. Ponadto FCB potrzebowałoby zastępcy, a na to obecnie się nie zanosi. „Bawarczycy” są więc gotowi rozpocząć sezon z wygasającym kontraktem „Lewego”.
Bayern gotów podjąć ryzyko?
Wchodząc w nowy sezon z ostatnim rokiem kontraktu Lewandowskiego, Bayern mógłby poczekać i zobaczyć, czy 33-latek nadal będzie osiągał najlepsze wyniki w zaawansowanym wieku. Ponadto monachijczycy mieliby kolejny rok na znalezienie następcy. Mimo wszystko niesie to ze sobą kolejne niebezpieczeństwa – niepokoje i ciągłe dyskusje będą nadal kontynuowane, a tego klub nie potrzebuje.
Komentarze