Ileż to już razy na przestrzeni ostatnich kilkunastu tygodni pojawiały się informacje i plotki związane z odejściem Roberta Lewandowskiego do innego klubu w Europie.
Zmiana agenta przez Roberta Lewandowskiego z Cezarego Kucharskiego na Pini Zahaviego wywołała prawdziwą burzę i lawinę spekulacji transferowych. Mimo wszystko włodarze Bayernu Monachium uparcie przekonują, że Polak nie jest na sprzedaż.
Wedle najnowszych informacji opublikowanych przez niemiecki dziennik "Sport Bild" dowiadujemy się, że władze bawarskiego zespołu zostały oficjalnie poinformowane o chęci odejścia polskiego snajpera z klubu.
Co więcej agent Polaka – Pini Zahavi – miał rozpocząć już starania nad transferem swojego podopiecznego. Potencjalnych kierunków jest kilka, lecz w mediach stale przewija się temat transferu do Paris Saint-Germain lub któregoś z klubów angielskiej Premier League.
Jak dobrze wiemy jakiś czas temu niemiecki "Sky" informował, że Real Madryt miał ostatecznie wycofać się ze starań o pozyskanie 29-letniego napastnika "Dumy Bawarii" – madrycki zespół miał wycofać się ze wszystkich negocjacji z Robertem i jego agentem.
Warto także odnotować, że Pini Zahavi spotkał się ostatnio z naszym rodakiem w Warszawie. Media w Polsce spekulują, że tematem rozmowy tej dwójki miałby rzecz jasna temat sytuacji transferowej Roberta w Bayernie, lecz klub ze stolicy Bawarii pozostaje nieugięty w sprawie sprzedaży Lewandowskiego.
– W sytuacji Roberta nic się nie zmienia – miał skomentować krótko Zahavi, kiedy spytano go o Lewandowskiego.
Obecna umowa Lewandowskiego z monachijskim klubem obowiązuje do 2021 roku i nic nie wskazuje, aby mistrzowie Niemiec zgodzili się na sprzedaż swojego najlepszego strzelca (41 bramek i 5 asyst w sezonie 2017/18). W sprawie przyszłości Roberta – karty są po stronie FCB.
Komentarze