Dokładnie 16 lipca 2019 roku do drugiej drużyny Bayernu Monachium trafił utalentowany skrzydłowy VfB Stuttgart, a będąc dokładniejszym Leon Dajaku.
Mistrzowie Niemiec za utalentowanego pomocnika zapłacili dokładnie 1,5 miliona euro. Warto wspomnieć, że przed transferem Dajaku uchodził za jeden z największych talentów w klubie VfB Stuttgart.
19-latek od razu został przesunięty do drugiej drużyny, gdzie regularnie otrzymuje szanse. Co więcej odkąd stery bawarskiego klubu w listopadzie przejął Hansi Flick, Leon podobnie jak kilku innych juniorów systematycznie trenuje z pierwszą drużyną, a nawet miał okazję 2-krotnie założyć trykot FCB w oficjalnym meczu o stawkę.
Jak informuje niemiecki „Sport1” Niemiec kilka tygodni temu rozstał się ze swoim wcześniejszym agentem i byłym piłkarzem ‒ Kevinem Kuranyim. Co ciekawe, dziennikarz Florian Plettenberg podkreśla, że jego nowa agencja pracuje już nad wypożyczeniem w przyszłym sezonie.
Póki co nie wiadomo, gdzie mógłby trafić Dajaku, ale jednym z potencjalnych kierunków dla skrzydłowego Bayernu jest FC Utrecht z holenderskiej Eredivisie ‒ Holendrzy mieli wyrazić zainteresowanie usługami 19-latka.
Ponadto kilka „mniejszych” klubów z Bundesligi również miało zainteresować się Leonem. Biorąc pod uwagę sezon 2019/20, to młodzieżowy reprezentant Niemiec do tej pory miał okazję wystąpić w 29 oficjalnych spotkaniach o stawkę (licząc wszystkie grupy wiekowe FCB), zaś jego dorobek w tym czasie to 5 bramek oraz 5 asyst.
Komentarze